A najgorsze jest to, że od wakacji więcej go nie zobaczę.
Nie będzie miał kto się do mnie uśmiechać, z kim słuchać muzyki, wygłupiać się, robić debilnych min czy zakładów.
Nie będzie nikt mnie zapraszać na herbatę czy robić zdjęć.
Nikt nie będzie mi robił papierowych serduszek.
Nie będę miała dla kogo wstawać co dzień do szkoły.
Dla kogo żyć. /15.06.2012
|