 |
czas poplątał kroki, jest łagodny i beztroski, ma zielone, kocie oczy, tak samo jak Ty.
|
|
 |
w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
 |
czasem chcę słyszeć tylko te bębny z samplem, aby ukoić nerwy i wygrać walkę.
|
|
 |
sam nie wiem, kim jestem w Twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach..
|
|
 |
mówią 'trudno', ja myślę, że chyba jest trudniej.
|
|
 |
i druga godzina wybija w zegar, Ciebie nie ma, a ja płaczę jak kretyn.
|
|
 |
nie chcę już ślepo wierzyć i ślepo ufać, uczę się jak przeżyć i co zrobić by nie upaść.
|
|
 |
jakoś tu głucho i pusto, i nic nie pachnie jak Ty.
|
|
 |
don't go, cause I can't do this on my own.
|
|
 |
niektórych spraw nie naprawimy, ale chociaż się starajmy.
|
|
 |
everybody lies, lies, lies.
|
|
 |
powinnaś chyba iść do psychiatry, a nie szlochać tu we śnie, bo gdy ja Ciebie kocham, Ty kochasz depresje.
|
|
|
|