|
Jestem hegemonem rapu, ale stawiam ultimatum, bo wiara to mój atut w życiu pełnym dramatów, gdzie brakuje mi czasu na opanowanie strachu, w wędrówce bez końca, niespełnionych planów.
|
|
|
Nie zrozum mnie źle kocham Cię ale nie nawidzę bardziej
Nie chcę Twoich łez ale czasem mam chęć na nie popatrzeć
Nie zrozum mnie źle bywa że ten syf zmienia się w bajkę
ale właśnie wtedy byle gdzie spier**iła bym na zawsze
|
|
|
To nie blef znów kasuje Twój kolejny sms
Zamiast uczuć został śmiech więc nie zrozum mnie źle
A z moich ust nie padnie już żaden komplement
Zamiast uczuć został gniew więc nie zrozum mnie źle ..
|
|
|
Moge powstać, miłość mnie prostuje.
Daje siłe, która nas buduje.
|
|
|
Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach
To historia która nie znajdzie końca
Opowiada o tych których zmazał czas
Może spotkają sie jeszcze w samotnym mieście
Może znajdą dzień w którym zgubili szczęście
Może miną sie i pójdą w inną strone
Może tak, może nie
|
|
|
Miłość chce poznać Ciebie i Mnie,
pokażemy co potrafi ten,
co na 200% zakochany jest
Piszesz mi,
że nie chcesz sam już być,
nie wiem na co jeszcze tyle czekasz
Jak długo to uczucie może nam uciekać??
|
|
|
Między ziemią, a niebem ktoś mnie wybrał, żeby sprawdzić nas
Czy skazani na siebie wytrzymamy, gdy on nami gra
|
|
|
Kazdy chce kogos blisko miec ale trudno przyznac sie
ja sama... dobrze wiem ile razy skręciłam źle
|
|
|
Dlaczego nikt nie rozumie, że znów
Wszystko można stracić przez kilka słów.
|
|
|
Nie licz na miłość tam,
Gdzie liczy się pieniądze,
Nie ma zdrowych uczuć, jeśli myśli chore są,
Wiesz dobrze, że zawsze można się dogadać,
On chce kupić miłość, Ona woli ją sprzedawać.
|
|
|
Cały czas chłodny deszcz anioły milczą
On się boi nic nie wie, że ona myśli o nim
Te dziesiątki stron za miłością w pogoni
Pamięta te słowa okryte goryczą
W tajemnicy ona płacze gdy krzyczą
Proszę spójrz na mnie zatrzymaj się proszę pogadajmy
Nie bój się mnie i podnieś swoją głowę proszę
Choć na chwilę
Przeszedł znów zostawił ją w tyle samą
Coś mu pękło serce skamieniało
Cały czas chłodny deszcz uczucie rozmywa
On i ona w miłości bez jutra
|
|
|
I tak brną w to razem ale w przeciwne strony
Ona zagubiona i on zagubiony
Tego samego chcą i tak samo się boją
Wielka miłość traktowana jak znajomość
|
|
|
|