 |
wezniepierdol.moblo.pl
Wyszłam ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziłam do furtki zauważyłam że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na mój widok.
|
|
 |
Wyszłam ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziłam do furtki, zauważyłam, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na mój widok. "Nie waż się!" Krzyknęłam w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał mnie i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymienialiśmy oddechy. "Proszę?" Zrobiłam smutną minę. Już myślałam, że mnie pocałuje, gdy nagle znalazłam się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na mnie okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęłam. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytałam smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
|
|
 |
Czuję mniej, widzę więcej, dobra, lej, bo mi się trzęsą ręce.
|
|
 |
Kiedyś się obudzę i znikną problemy wiem to,
ciągłe wkurwianie stanie się legendą.
|
|
 |
Nie miała rąk do pracy, chciała mieć zyski.
Fach osiedlowej dziwki od dawna był jej bliski.
|
|
 |
Please don't leave me.
Please don't go.
|
|
 |
"Ja mam nadzieje, że dotrze to do Ciebie,
Mam również cichą nadzieje, że cię wkrótce ktoś odjebie."
|
|
 |
To mnie boli tak bardzo i tak bardzo tęsknię. Znów zamykam oczy, w ręku telefon, znasz go. Może tej nocy też nie mogłeś zasnąć. Nie mam nic bez Ciebie i bez Ciebie nie chce nic i nie mogę być tam,być tam gdzie jesteś Ty.
|
|
 |
Więc zanim wykonasz ruch dobrze zastanów się nad nim
bo każdy łyk powietrza może być twoim ostatnim.
|
|
 |
Mieszam wódkę z kokainą,
Obserwuję wskazówkę.. Godzina za godziną.
|
|
 |
Ciężki charakter, wiem, mam z natury
Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Ty jesteś tam, ja jestem tu.
|
|
 |
Spokojnie, cokolwiek dziś się stanie,
Kochanie.
|
|
|
|