 |
wezniepierdol.moblo.pl
Wychodzimy na dwór. Wyzywamy się. Bijemy na środku ulicy. Buszujemy po sklepach. Śmiejemy na cały głos. Przytulamy. Spacerujemy. Krzyczymy. Klniemy. Śpiewamy. Obgaduje
|
|
 |
Wychodzimy na dwór. Wyzywamy się. Bijemy na środku ulicy. Buszujemy po sklepach. Śmiejemy na cały głos. Przytulamy. Spacerujemy. Krzyczymy. Klniemy. Śpiewamy. Obgadujemy. Zachowujemy się jak dzieci. Nie myślimy. Przebiegamy na czerwonym świetle. Wyśmiewamy się z ludzi. Jesteśmy wredne. Udajemy pojebane. Cieszymy się. Jesteśmy jak siostry. Trzymamy się razem. To jest przyjaźń.
|
|
 |
''Gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy, wziąłbym nóż
i sprawdził jak szybko się goją blizny na Twojej skórze, u mnie pod skórą są już długo.''
|
|
 |
Czasem po prostu ciężko jest się pozbierać, czasem po prostu dalej nam zależy. \od: topestka.
|
|
 |
Najgorszy jest lęk przed czymś,czego nie można nazwać. na lęk bez imienia nie pomagają nawet strzykawki. \od: topestka
|
|
 |
Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś.
|
|
 |
Ludzie mówią, że rozumieją, przez co przechodzisz, ale to nieprawda. To niemożliwe. Jak mogą cię rozumieć, skoro ich życie płynie wciąż tym samym rytmem? Ja budziłam się w nocy i widziałam jego twarz na suficie. Wyobrażałam sobie, że słyszę jego głos na schodach. Wybuchałam płaczem w nieodpowiednich momentach, a gdy zaczynałam płakać, nie potrafiłam przestać. To było potworne.
|
|
 |
Zapomnę, tak jak prosiłeś. Więcej nie odbierzesz telefonu ode mnie, ani nie przeczytasz wiadomości, nadanej z mojego numeru. Ale proszę, nie rzucaj mi się na szyję, po tygodniu, jak to zwykle masz w zwyczaju. Bo kolejnego 'come back', nie będzie. Wyrosłam ze zdewastowanych zabawek.
|
|
 |
Nigdy nie pomyślałabym, że będę przez Ciebie cierpieć, że będę płakać kiedy nikt nie widzi, że będę analizowała wszystkie wspólne chwile, wszystkie Twoje słowa i szukała w nich kłamstw. Nigdy nie pomyślałabym, że odejdziesz po tym wszystkim.
|
|
 |
Czuła, że powraca do dawnych nawyków. Z każdym mijającym dniem wszystkie pozytywne myśli towarzyszące jej od kilku tygodni stawały się coraz słabsze. To cholernie męczące starać się być szczęśliwą cały dzień, a ona już po prostu nie miała na to energii.
|
|
 |
I nie pozwól, aby odległość zniszczyła to, co was dzieli. Bo uczucia to nie kilometry.
|
|
 |
Rozbieraj mnie powoli, bez wstydu, uprzedzeń, doświadczeń, do samej miłości. Aż Bóg wstrzyma oddech.
|
|
|
|