|
weruskowa.moblo.pl
nie umiem zapomnieć o tym co było ale sama nie wiem czy chcę. nie tak właściwie nie chcę bo bez tych wspomnień nie byłabym sobą byłabym nikim.
|
|
|
nie umiem zapomnieć o tym, co było, ale sama nie wiem czy chcę. nie, tak właściwie nie chcę, bo bez tych wspomnień nie byłabym sobą, byłabym nikim.
|
|
|
bo człowiek widzi to, co chce widzieć. pamięta to, co chce pamiętać. kocha to, czego kochać nie może.
|
|
|
najbardziej bolesna jest przeszłość, która już nie wróci.
|
|
|
ta noc była inna. zupełnie dziwna. siedziałam zapłakana na balkonie, z laptopem na stoliku, tępo wpatrując się w Twój uśmiechnięty opis na gadu. aż w końcu żółte słoneczko zmieniło się na czerwone. wiedziałam, że kładziesz się do łóżka, ale prędko nie uśniesz. a mimo to sięgnęłam po telefon, wystukałam durne "dobranoc, słodziaku :*". nie oczekiwałam żadnej odpowiedzi, a jednak... życzyłeś mi również dobrej nocy. a Twoje pytanie na końcu już całkiem mnie zagięło "mam nadzieję, że nie jesteśmy wrogami tylko przyjaciółmi?". moje serce pękło. dotarło do mnie, że to już naprawdę koniec, że nie mam na co liczyć... / weruśkowa.
|
|
|
doskonale wiedziałaś, że kocham Cię ponad wszystko, że jesteś dla mnie najważniejsza, że zastępujesz mi matkę, ojca i rodzeństwo, że kurwa gdyby ktoś podniósłby na Ciebie rękę albo chociaż głos miałby do czynienia ze mną. zawsze mogłaś na mnie polegać. kiedy jakaś panna miała do Ciebie jakieś ale, albo banda idiotów rzucała do Ciebie pojebane teksty. zawsze byłam. pamiętasz jak wszyscy śmiali się, że świetnie się uzupełniamy, bo ty zawsze jesteś słodka i uprzejma a ja wulgarna i zadziorna ? tylko Ty wiedziałaś, że jestem taka tylko kiedy trzeba. wiedziałaś, że w środku kryje się dziewczyna która przeszła bardzo wiele, zdecydowanie za wiele na swój wiek. wiedziałaś ile razy życie skopało mi dupę. i mimo tego ile razem przeszłyśmy postanowiłaś dołożyć swoje 3 grosze do mojego kolejnego upadku. odeszłaś, bez słowa wyjaśnienia. więc proszę Cię miej teraz odwagę spojrzeć w moje zapłakane oczy. miej kurwa tą jebaną odwagę, którą miałaś kiedy odchodziłaś do twoich nowych przyjaciół./nieeogarn
|
|
|
co wieczór piszesz do mnie sms'a "i jak tam?", gdy tylko odpowiem Ci, że "beznadziejnie. znów ryczałam..." od razu wiesz, że to przez niego. puszczasz małą wiązankę w jego kierunku, po czym pytasz, czy miałam z nim kontakt. w większości wypadków odpowiedź brzmi "nie". ale nie tym razem... tym razem odezwał się sam, bo znów zobaczył mój opis na gie. a ja od godziny 21 nie potrafię powstrzymać płaczu... moje serce znów rozpierdala z bólu... znów w mojej głowie jest tylko on, nikt więcej... i znów pragnę, by było tak, jak wtedy, kiedy byłam dla niego najważniejsza... / weruśkowa.
|
|
|
18.18 - nie, to nie Ty... / weruśkowa.
|
|
|
|
i lubię się kłócić , i to bardzo. i mam to w genach. i często trzeba mnie uspokajać, by nie wyszły z tego kłopoty. i mama twierdzi , że mam adhd. i często pyskuję do tych do których nie powinnam. i mam gdzieś, to co sobie pomyślisz. / veriolla
|
|
|
|