|
waniilia.moblo.pl
Dla niego istotne były dwa słowa kocham Cię dla mnie wystarczało jedno zawsze.
|
|
|
Dla niego istotne były dwa słowa - kocham Cię, dla mnie wystarczało jedno - zawsze.
|
|
|
Wierzyłam, że nasze trzecie rozstanie jest przelotne, że znowu wrócisz. Niestety słynne powiedzenie okazało się prawdą - do trzech razy sztuka.
|
|
waniilia dodał komentarz: |
21 października 2010 |
|
Spacerując po mieście spotkałam koleżankę. Nie widziałam jej od kilku lat, gdy tylko Polska weszła do Unii wyjechała z mamą do Anglii. Poznałam ją od razu, słodka buźka, upiększona delikatnym makijażem, blond włoski, modne ciuszki jednym słowem śliczna! Wycałowała mnie w oba policzki, prawidłowo - trzy razy. Pytałam, co u niej, czy ma chłopaka, jak jej się wiedzie. Odpowiadała, wesoło gestykulując. Niespodziewanie wybąkała - wiesz, wyglądasz źle, jesteś smutna, pod oczyma masz worki, widać, że nie śpisz. Gdzie podziała się mała, słodka dziewczynka, z głową pełną marzeń, która zawsze brudziła białe sukienki? Jesteś beznadziejnie dorosła wiesz? Nie jestem. - odpowiedziałam. Szybko zmieniłyśmy temat. Uśmiechałam się szeroko, by nie zastanawiała się co mi jest. Po godzinie rozeszłyśmy się do domów. Wiedziałam, że spotkam ją dopiero za kilka lat, a do tego czasu wszystko się zmieni.
|
|
waniilia dodał komentarz: |
19 października 2010 |
waniilia dodał komentarz: |
18 października 2010 |
waniilia dodał komentarz: |
18 października 2010 |
waniilia dodał komentarz: |
18 października 2010 |
|
Czekała, elegancko ubrana, właśnie skończyła robić sobie makijaż. Pośpiesznie włożyła fartuszek, by podgrzać, misternie przygotowane dania. W całym domu roznosił się zapach spagetti, domowej pizzy. Niespodziewanie usłyszała dzwonek. Przyszedł za wcześnie, nie mógł się doczekać - pomyślała. Pomyliła się. W drzwiach ujrzała swoją najlepszą przyjaciółkę. - ' Przepraszam, nie chcę psuć Twojego idealnego wieczoru, ale zobacz.. '. Na ekranie telefonu dostrzegła znajomą parę, to on, jej mężyczyzna, z ich wspólną koleżanką, całują się. Wpadła w histerię, okropnie płakała. Kilkanaście minut później, usłyszała znajomy stukot butów. - ' Dlaczego płaczesz?' - ' Zdradzasz mnie. ' - ' Tak. Zdradzam Cię.. Jestem Głupi, wiem '. - Wynoś się, wypierd...' - 'Od zawsze wiedziałem jesteś furiatką'. Drzwi trzasnęły, obraził się, nie wiadomo za co, przecież to on złamał jej serce.
|
|
|
|