 |
waltdisneey.moblo.pl
po omacku szukam w teraźniejszości czegoś znajomego. upadam bo nie znajduję niczego. acquiesce
|
|
 |
|
po omacku szukam w teraźniejszości czegoś znajomego. upadam, bo nie znajduję niczego. / acquiesce
|
|
 |
nie można spać, gdy człowiek pełen jest uczuć, których nie da się wypowiedzieć słowami.
|
|
 |
zawsze będziesz miał to coś, czego nie ma nikt inny.
|
|
 |
|
Nie obiecuj mi słońca, gdy wiesz,
że zawsze będzie padał deszcz.
|
|
 |
to wszystko należy do przeszłości. ja jestem inna, więc i on nie mógł pozostać taki sam.
|
|
 |
- dlaczego się spóźniłaś? - bo dzwonek zadzwonił zanim dotarłam.
|
|
 |
uśmiech to taka krzywizna która prostuje wiele spraw.
|
|
 |
niektóre chwile zapomina się przez całe życie.
|
|
 |
uodpornij się na cudze kłamstwa, bo ludzie zawsze kłamią.
|
|
 |
oddam swoje organy po śmierci, przynajmniej będę miała pewność, że nie obudzę się w grobie.
|
|
 |
początek miłości to czas udawania, że wszystko, co ludzkie, jest nam obce.
|
|
 |
przez dziurkę od klucza podglądam jak bawi się szczęście. pije wódkę, pali cygara i śmieje się cynicznie ze wszystkich samotnych.
|
|
|
|