|
waariaatkaa.moblo.pl
Można zamknąć oczy na rzeczywistość ale nie na wspomnienia.
|
|
|
"Można zamknąć oczy na rzeczywistość, ale nie na wspomnienia."
|
|
|
Nikt nie jest w stanie zrozumieć mojego bólu,
Ponieważ każdy ból po utracie bliskiej osoby
Jest inny.
|
|
|
Bo nie ma nic gorszego,
niż zostać porzuconym przez najlepszego przyjaciela.
|
|
|
Zastanawialiście się czasem jakby wyglądało Wasze życie, gdybyście w jakimś momencie postąpili inaczej? Czy jedno zdanie mogłoby przemienić dotychczasową teraźniejszość? A gdybyśmy mogli cofnąć czas.. czy chcielibyście coś zmienić? Wyrwać poszczególny fragment Waszej historii i wlepić jakiś lepszy? Czy nie byłoby prościej, gdyby każdy miał pilot, którym mógłby cofać, przyspieszać lub zwalniać czas? Nie bylibyśmy szczęśliwsi kierując swoim życiem samodzielnie, bez przeznaczenia, wycinając sceny, które nam się nie podobają? A może to wszystko ma jakiś sens? Nasze cierpienia, smutki, łzy? Może musimy tego wszystkiego zasmakować, by móc odpowiednio cieszyć się i korzystać ze szczęścia, gdy ono nadejdzie..
|
|
|
najbardziej lubiła moment kiedy kładła się spać, ale nie dlatego że mogła odpocząć po całym dniu, tylko dlatego, że mogła go w końcu zobaczyć we śnie..
|
|
|
jedno miejsce, wiele wspomnień..
|
|
|
Wznosiliśmy się coraz wyżej by dotykać nieba i za chwilę spaść..
|
|
|
Jesteś niczym zakazany owoc - przyciągasz wyglądem,
ciekawisz obecnością, a trujesz smakiem ..
|
|
|
Kochała deszcz. kiedy tylko, zobaczyła, że za oknem mży, siadała niezdarnie na parapecie, zwijając się w kłębek jak kilkuletnie dziecko. nasłuchiwała odgłosu kropel, uderzających o szybę. wierzyła, że każde z uderzeń ma jakiś magiczny przekaz. chce jej coś powiedzieć. coś uświadomić. tak jak ludzie. jednak, ani deszczu ani ludzi nie była w stanie, zrozumieć. czasami słowa, nie są w stanie opisać tego, co tak naprawdę pragniemy powiedzieć. nawet te najpiękniejsze, nie potrafią opisać tego, co dzieje się w nas samych, a czym chcielibyśmy się podzielić.
|
|
|
Uśmiechnij się ! Udawane szczęście sprawia, że
czujesz się chociaż trochę tak, jakbyś naprawdę
była szczęśliwa
|
|
|
Dusze Się Szarym Dymem Życia...
|
|
|
Ujęła mnie pod ramię. Miała tak zimne palce, że chłodny dotyk poczułem nawet przez materię kaftana.
-Jestem przyzwyczajona do długich podróży...
Przyjrzałem się jej wąskim, delikatnym stopom i szczupłym łydkom.
-Czyżby?
Obróciła na mnie wzrok z nieoczekiwanym uśmiechem na pełnych ustach.
-Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła-wyjaśniła.
-Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
-Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
|
|
|
|