|
ventility.moblo.pl
ja też. :x
|
|
|
Czekam tak długo, a Ty wciąż omijasz moje drzwi. / ventility.
|
|
|
Przecież wiem, że jesteś samotny, lecz wydaje się, że nie ma nic co chcesz,bym uczyniła. / ventility
|
|
|
Zachowaj moje serce łamiące się w ciemnościach . / ventility.
|
|
|
Nie lubię rzeczy, których nie mówisz / ventility.
|
|
|
nawet gdy się uśmiechasz twoje oczy wydają się coraz bardziej smutne. Ale kocham ten smutek z Twoich oczu i nie spróbuję Ci go zabrać.. / ventility.
|
|
|
Uciekałam w świat marzeń, w jedno szczególne miejsce na polanie w lesie, który nigdy nie mógł zaistnieć i zbierałam nierealne kwiaty, które do mnie przemawiały systemem kolorów i odcieni. One właśnie spełniały moje marzenia, były ciche i spokojne, ciepłe jak delikatny dotyk wiosennego słońca. / 'pamiętnik narkomanki'
|
|
|
może to już podpada pod zakupoholizm, ale one mnie uszcześliwiają. Nowe trampki dodają kolorów mojemu szaremu życiu, torebka tak przepiękna że aż sama gęba się cieszy (: / ventility
|
|
|
Nauczyłeś mnie jak żyć . Jak śmiać się, cieszyć, oderwać od problemów. Dałeś mi chwile zapomnienia.. Obiecywałeś, że się we mnie nie zakochasz, ale ciesze się, że złamałeś tą obietnice. Codziennie dziękuje Bogu że spotkałam Cie, i wiedz że byłeś pierwszym i ostatnim któremu zaufałam i pokochałam . Nauczyłeś mnie jak żyć z chorobą, która zabijała mnie od środka. Byłeś moim przyjacielem, pierwszym chłopakiem, oparciem . Obiecywałeś, że mnie nie opuścisz, że będziesz przy mnie na zawsze.. i byłeś. Byłeś gdy tego najbardziej potrzebowałam. Przepraszam. że tak wiele wspólnego nas ominie, że się razem nie zestarzejemy.. Ale wiedz, że od zawsze byłam Ci przeznaczona i już zawsze będę Twoja. Nawet śmierć nas nie rozłączy.. / ventility
|
|
|
Nie chcę byś mówił słowa których wagi nie znasz, nie chce byś próbował.. Nie chce byś był wspomnieniem związanym z moim życiem, a tylko jednym małym wydarzeniem z dzieciństwa. Za bardzo się boję konsekwencji naszej znajomości, więc proszę Cie tylko o to, odejdź.. Odejdź miłościo mojego życia. / ventility
|
|
|
Lustro rozbiło się na setki kawałków. Myślała, że już zna każdy rodzaj bólu.. Jednak w momencie rozbicia się jej wszystkich wspomnień, zrozumiała, że jest nikim.. W odbiciu popękanego lustra patrzyła na nią inna swoja twarz. Jej twarz- jakiej nigdy jeszcze nie znała, a kawałki wbijały się z premedytacją w jej kruche serce. Znajoma ręka wciągnęła ją w sam środek bezpowrotnie otchłani szarości.. / ventility
|
|
|
|