|
unrealizable.moblo.pl
usiadła na zimnej marmurowej podłodze włożyła słuchawki do uszu zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym
|
|
|
usiadła na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił.
|
|
|
miło zasypiać z uśmiechem na ustach. miło jest śnić o kimś, kto śni o tobie.
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy pół swojego cholernego dnia, przeznaczasz na myślenie o tym, czy on kiedykolwiek jeszcze spojrzy na ciebie tak samo, jak tamtego wieczoru ?!
|
|
|
Kocham to uczucie.
to, w którym biorę głęboki oddech i czuję, że wszystko się ułoży.
to tak, jakby świat się zatrzymał na chwilę, a wszystko było przejrzyste.
potrzebuję więcej takich chwil.
|
|
|
nie boję się ciemności, zboczeńców, pijawek, klaunów, sierot, dżdżownic, schizofremików, matematyki, wojny, melomanów, duchów, strychu, kościoła, klęsk żywiołowych, mizoginów, szpilek, opuszczonych dzielnic, lesbijek, suszy, terrorystów, biedy, śmierci, nawet życia i masowej zagłady.
boję się, że kiedyś zobaczę cię z inną dziewczyną, martwię się o to, że będziecie parą.
to największy kataklizm, jaki mógłby mnie spotkać. pękłoby mi serce, i choć nie boję się kardiologów, pozwoliłabym mu obumrzeć do końca.
|
|
|
myśli wciąż zapełnione każdym twym spojrzeniem, słowem. poszukując ucieczki od nich, gubię się coraz bardziej.
|
|
|
może będziemy wiedzieć, że to on, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. może będziemy sobie obojętni. może nie będzie już któregoś z nas. może zapomnimy. może będziemy mieć się cały czas w głowach. chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. może ...
|
|
|
zawsze chciałam mieć takie małe dźwiękoszczelne pomieszczenie do którego mogłabym wejść krzyknąć na cały głos ' kurwa ' i wyjść .
|
|
|
wbiegła do domu. wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
|
|
|
miałam stuprocentową pewność, że mnie kocha, kiedy stanęłam przed nim zupełnie naga, a on patrzył mi w oczy.
|
|
|
i co mam ci napisać ? że tak bardzo tęsknie ? że analizuję wszystkie wspólne chwile ? że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ?
|
|
|
oświadcz mi się na cmentarzu i powiedz: ' tu zaczęliśmy i tu skończymy '
|
|
|
|