| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | unrealizable.moblo.pl gdzieś tam głęboko schowane uczucie zaczęło na nowo próbować grać zapomnianą melodię. :  |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| gdzieś tam głęboko schowane uczucie zaczęło na nowo próbować grać zapomnianą melodię. :) |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i nie wierzył, że można spalić za sobą wszystkie mosty, zatrzeć wszelkie ślady i rozpocząć nowe życie nie tracąc jakiejś cząstki samego siebie. po spalonych mostach pozostaje choć popiół. 
nie da się uciec przed bólem który tkwi w sercu. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jedyne co nas łączy to to samo powietrze . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| To dla mnie? - Dla ciebie. - Z jakiej racji? - Bez racji. Ot, tak. - Śmieszny jesteś. Kwiaty obcej dziewczynie...? - Przecież się znamy. - Takie znanie! - wrzuciła fiołki do torebki i głośno zamknęła metalowy zatrzask. - Zwiędną. - Jak kwiaty. Wszystkie więdną! - wzruszyła ramionami. - Nie przywiązujesz do nich znaczenia? - Do kwiatów? - przechyliła głowę i zastanawiała się chwilę. - To nie jest trwałe. - A do gestu? - Do jakiego gestu? - Do faktu, że ktoś ci je ofiarował? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Zawsze myślałam, że będziesz mój. Zawsze. Nigdy nie traciłam nadziei.. Oni mi mówili, żebym się cieszyła życiem, żebym zaczęła chodzić z kimś innym, żebym się trochę wyluzowała, bo ja nigdy nie potrafiłam się odezwać, jak ty byłeś w pobliżu, pamiętasz? Uważali, że może zwrócisz na mnie uwagę, gdy będę trochę bardziej.. bardziej sobą. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| od myśli, od rozmowy, od zawsze wspierasz mnie bez wzgledu na okoliczności, jak nikt inny. Też Cię Kocham. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - kochasz go? -. .nie. .kocham. go. - jesteś pewna ? - ..t-ta-tak. - nie sądzę. napisz 100 razy 'nie kocham go' wtedy może zrozumiesz dlaczego. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie był ideałem, nawet jej nie pociągał, jednak było w nim coś takiego co sprawiało, że na jego widok serce biło jej szybciej. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| w przedszkolu, pani wychowawczyni, powiedziała mi coś niezwykłego. 'życie polega na tym, aby odnaleźć swoje miejsce. umrzeć, mając w podświadomości osiągnięte cele.'. dotychczas się zastanawiam nad jej słowami. odnalazłam swoje miejsce, a ono wkrótce odeszło ode mnie. zniknęło. stało się dla mnie niedostępne. nie wierzę, że jest gdzieś 'mój kąt'. nie powininnam pojawić się tu, na ziemi. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| omamić, rozkochać, okręcić wokół palca, zabawić się, a potem brutalnie zostawić.
o tak, zemsta byłaby słodka . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| zniknąłeś jakby cię w ogole nie było.
zaczynam się zastanawiać czy nie całowałam się z powietrzem,
czy za rękę nie złapał mnie wiatr,
a oddech na moich plecach nie zostawił przeciąg . . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie ma nic gorszego niż fałszywa nadzieja, tak samo w sztuce jak i miłości. to najlepsza droga do pękających serc. im bardziej jestem wymagający, tym mniejsza szansa na strzaskane złudzenia. |  |  
	                   
	                    |  |