|
tysienka.moblo.pl
Oceniała ludzi zbyt pochopnie i przyklejała im łatki. Do niego od razu przypasowała: mój .
|
|
|
Oceniała ludzi zbyt pochopnie i przyklejała im łatki. Do niego od razu przypasowała: "mój".
|
|
|
staję rano przed lustrem i milion wspomnień na minutę ze wczorajszego dnia sprawia , że uśmiecham się mimo wczesnej godziny
|
|
|
I Dlaczego muszę myśleć, kochać i tęsknić .? A potem bardzo mocno żałować i cierpieć gdy kocham nie tak jak powinnam...
|
|
tysienka dodał komentarz: |
24 października 2010 |
|
Nie zrobię tego więcej... I już nie poproszę Cię o nic, i już nie powiem, że kocham...
|
|
|
Uśmiech już dawno znikł... I gdy z oczu płyną łzy to Ciebie brak trochę mi...
|
|
tysienka dodał komentarz: |
19 października 2010 |
|
Widziałam cię rozmawiającego przez telefon
Wiem, że nie jesteś sam
Ale kradniesz moje serce
Tak, kradniesz moje serce
Grasz jakbyś był sam
Ale widziałam cię stojącego z dziewczyną
Przestań starać się ukraść moje serce
Przestań starać się ukraść moje serce
Nie wiem dokąd zmierzamy
Nie wiem kim jesteśmy
Czuję bicie twojego serca
Czuję bicie twojego serca
On mi powiedział
Czuję bicie twojego serca
On mi powiedział
Czuję bicie twojego serca
Wpadnij na mnie
Czuję bicie twojego serca
Ona powiedziała
Czuje bicie twojego serca
Ona mi powiedziała
Czuję bicie twojego serca
Ona mi powiedziała
Czuję bicie twojego serca
Wpadnij na mnie
Bicie serca
Czuję bicie twojego serca
Mam na myśli sposób w jaki [?]
Przez ciebie marzę jak jakis głupek
O tym że mogę ukraść ci serce
Mogę ukraść ci serce
Nieważne co myślisz
Nie jestem typem dziewczyny, o którym myślisz
Wyrzuć moje serce
Przestań starać się ukraść moje serce
Nie wiem dokąd zmierzamy
Nie wiem kim jesteśmy
Czuję bicie twojego serca
On mi powiedział..
|
|
tysienka dodał komentarz: |
16 października 2010 |
|
..ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewną tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
|
Bywa tak, że gdy dużo dajesz, a w zamian nie dostajesz tak naprawdę nic, budzisz się pewnego dnia i stwierdzasz, że jest ci bez różnicy. Że w sumie jesteś tak wyprany z uczuć, że nie masz ochoty na żadne interakcje danego typu. Z kimkolwiek. I wtedy jedyną rzeczą, która może wyciągnąć cię z tego jest cała lawina uczuć od kogoś innego. Coś, co tyle czasu oddawałeś ty, tak że teraz nie zostało ci nic. Chcesz czyjegoś czasu. Tego samego, który kiedyś przeznaczyłeś dla drugiej osoby Ty.
|
|
|
Tęsknie za nim. I to jest właśnie dowód, że jednak on coś dla mnie znaczy. Gdyby było inaczej, jego brak byłby dla mnie całkowicie obojętny...
|
|
|
|