 |
tymbarkoholiczkaa.moblo.pl
to był tylko przyjacielski pożegnalny pocałunek tłumaczył się. w zasadzie w ogóle go nie słuchałam. moje myśli były głośniejsze od jego słów. nie wierzyłam w to co mów
|
|
 |
|
to był tylko przyjacielski, pożegnalny pocałunek - tłumaczył się. w zasadzie w ogóle go nie słuchałam. moje myśli były głośniejsze od jego słów. nie wierzyłam w to co mówi. łzy napływały mi do oczu. miałam ochotę wykrzyczeć mu to, na co nigdy nie miałam odwagi. wygarnąć mu wszystkie błędy . powyzywać od najgorszych . ale po co ? czy warto ? nie, raczej nie, podeszłam, pocałowałam go i szepnęłam ' to też był nasz pożegnalny pocałunek'' po czym odeszłam zalana łzami
|
|
|
|
Najgorszy jest dźwięk spadającej trumny ;( [*]
|
|
|
|
Siedziała wtulona w niego na kanapie. – Kocham cię,wiesz? – powiedział. Uśmiechnęła się tylko.– Bardzo.bardzo.bardzo. – dodał. Odwróciła się i spojrzała w jego brązowe tęczówki. Ja cię też..przeokropnie. – szepnęła całując go w policzek. Zaśmiał się,przytulając ją najmocniej jak mógł a do ucha wyszeptał jej – Jesteś moja.Tylko moja. – Kocham być twoja . – odpowiedziała i wtuliła się w niego jeszcze bardziej,wiedziała że jego serce bije tylko dla niej
|
|
|
|
Mówiłeś że zabijesz każdego przez kogo będę płakać - nie wiedziałam wtedy że chcesz popełnić samobójstwo ...
|
|
|
|
'kocie, błagam. ratuj' otrzymałam od niego smsa, wiedząc o co chodzi zaśmiałam się pod nosem ruszając w stronę jego domu. kiedy weszłam do jego pokoju, spał z głową na książce od historii z lekkim uśmiechem na twarzy. zeszłam na dół do salonu gdzie siedział jego brat oglądając telewizję, na siłę posadził mnie obok siebie, rozmawialiśmy siedząc tak z dobre dwie godziny. usłyszałam jego kroki. - stary, śniła mi się. śniło mi się, że staliśmy na przeciwko siebie w deszczu, tak seksownie przygryzała dolną wargę i szepcząc , że mnie kocha wbiła się w moje wargi. mrr... mówię Ci , niesamowita. kocham ją. - bełkotał siedząc z zamkniętymi oczami na szafce. - też Cię kocham skarbie. - powiedziałam podchodząc do niego i siadając mu na kolanach. widzieć jego minę? bezcenne.
|
|
|
|
mama?. to Ona nosiła pod piersią. to Ona zawsze opowiadała mi historie .trwała obok mnie, zawsze twardo po mojej stronie. to Ona gotowała ,obiady. to Ona jest najlepszą przyjaciółką. to Ją tak często ranię. ale mimo,pomimo wszystko - kocham Ją najbardziej na świecie jest najważniejsza kobieta w moim życiu . tato ? jedyny facet na świecie, któremu ufam w milionach procent i co do którego uczuć jestem pewna, to On do przedszkola czesał mi dwa, krzywe warkocze. tylko z Nim mogę udawać , że salon jest polem, i bić się na żarty. to On za mnie by zabił. i choć rzadko mi to mówi - wiem , że kocha mnie tak samo mocno jak ja kocham Go .
|
|
|
|
okolice pkp , deszcz , ty , ja . Z wagonów pociągu tworze wyliczankę i głośno liczę ; " kocha , nie kocha , kocha , nie kocha ..." o widzisz nie kochasz mnie , ej , ej panie maszynisto jeden wagon pan zgubił !
|
|
|
|
"Muzyka żyje we mnie i ona będzie trwać nawet, gdy wyrwiesz mi serce"
|
|
|
|
Dziewczyna i chłopaczyk płaczą. Ktoś ich spytał: " Dlaczego oboje płaczecie?"
Dziewczynka powiedziała: " Moja laleczka się połamała!" Chłopiec powiedział: " Moja laleczka płacze!" ...
|
|
|
|
Dodaj komentarz