|
tylkozabawka.moblo.pl
I co mam zrobić? Sama już nie wiem. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że ranisz mnie zwykłymi gestami spojrzeniem nie w tą stronę. Wiem że to chore ale co ja na to p
|
|
|
I co mam zrobić? Sama już nie wiem. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że ranisz mnie zwykłymi gestami, spojrzeniem nie w tą stronę. Wiem, że to chore, ale co ja na to poradzę./tylkozabawka
|
|
|
Gdybym miała pewność, że ci zależy to bez wahania wzięłabym telefon i napisałabym... Ale ostatnio nie mam nawet na to żadnego znaku... /tylkozabawka
|
|
|
Tęskniłam za szkołą, bo tęskniłam za szkołą. Teraz kiedy Cię niedawno widziałam tęsknię tysiąc razy bardziej... To dziwne, ale wytrzymałabym nawet 8 biologii pod rząd żeby tylko pobyć z Tobą w jednym pomieszczeniu./tylkozabawka
|
|
|
|
nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. wręcz przeciwnie. lubię duże bluzy, trampki. słucham rapu i nie wstydzę się tego. potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. popełniam błędy, a później cierpię. taka kolej rzeczy. chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaką jestem. bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. jestem taka a innym chuj do tego. nie zmienię się. proste. / breakingfuck
|
|
|
i jak ja to robię, że patrząc na ciebie od razu wiem o czym teraz właśnie myślisz, co czujesz. // keepyouforever
|
|
|
|
Kocham te historie , które układam przed snem wraz ze łzami , wtedy jestesmy w sobie tak zajebiście zakochani .
|
|
|
CZĘŚĆ 2: -Tracisz swoje cenne chwile, które mają być przepełnione radością. To twoje życie. Nie chcę, żebyś tracił szczęśliwe momenty tylko dlatego, że moje życie ma się ku końcowi.- ledwie łapała oddech nie mając siły powstrzymywać łez. On przyglądał się jej zastanawiając się jaki sens będzie miało życie bez jej wesołości, bez jej łez, bez niej... Przerwał rozmyślania nie chcąc teraz o tym myśleć, bo przecież ona jeszcze jest. -Mógłbyś być w tej chwili z kolegami, grać z nimi w piłkę. Uczyć się. Grać na komputerze. Cokolwiek co ma jakiś sens. Bycie tu ze mną nie ma żadnego sensu. Zajmuje tylko ci to czas. Czas, który biegnie bardzo szybko. Musisz go dobrze wykorzystać. Po za tym nie chcę byś mnie taką zapamiętał. Umierającą, słabą, smutną... Nie chcę aby twoje wspomnienia o mnie były przygnębiające. Moja ostatnia prośba 'wyjdź, wyjdź i nie wracaj już więcej, proszę.'/tylkozabawka
|
|
|
CZĘŚĆ 1: Drzwi otworzyły się. Chłopak wszedł powoli do sali od razu dostrzegając leżącą na łóżku dziewczynę. Wyglądała na śmiertelnie chorą. Była wychudzona i prawie łysa. Z trudem otworzyła oczy. -Cześć. Chciałaś bym przyszedł.-powiedział z troską przeplataną znużeniem. -Tak. Mam do Ciebie trzy prośby.- powiedziała cicho. Chłopak usiadł, jakby na znak, że słucha i spełni wszystko co ona powie. -Ale pierwszą musisz mi obiecać.-wyjąkała. -Obiecuję.-odparł bez wahania. -Zrób wszystko co w twojej mocy by być szczęśliwym. Ja będę zawsze patrzeć na ciebie z góry i ci pomagać...-oddychała ciężko-ale musisz chcieć... Drugiej prośby mi nie obiecuj. Ale chciałabym, żebyś sobie o mnie czasem przypomniał. Raz na parę lat? Tak na sekundkę. Tylko moje imię. Że kiedyś istniałam.-głos jej się łamał z wysiłku. Chłopak słuchał jej jak w transie, jego oczy były przerażone jakby dopiero teraz sobie uświadomił, że może ją stracić. [część 2 wpis wyżej ^] /tylkozabawka
|
|
|
Myślisz, że mi zależy? Myślisz, że tylko czekam aż łaskawie stwierdzisz, że chciałbyś być ze mną? Myślisz, że zaczęłabym skakać z radości? Chłopczyku, jak tak uważasz to opanuj wreszcie wyobraźnię. Zapomnij, że mi zależało. Zapomnij, że mogłam z tobą być. Zapomnij, że mogłabym chcieć z tobą być. Teraz robimy reset. Teraz to ty nie będziesz mógł spać po nocach zastanawiając się czy masz u mnie jakieś szanse. Martwiąc się czy może już kogoś mam. Trzymając telefon w ręce zastanawiając się czy napisać. A mi będzie to wisieć... Chyba jednak to ja powinnam opanować wyobraźnię... /tylkozabawka
|
|
|
|
ostatnio non stop myślę, czy do niego nie napisać, a gdy jest już na gadu to nie odezwę się - mam swój honor // szeeejk
|
|
|
|