|
tylkotwojaskarbie.moblo.pl
1.Ta historia nie jest o żadnej miłości czy czegoś w tym stylu. Jest oparta na realności tego świata. Opowiada o 15 lateniej dziewczynce. Wesołej ładnej pilnej w szkol
|
|
|
1.Ta historia nie jest o żadnej miłości czy czegoś w tym stylu. Jest oparta na realności tego świata. Opowiada o 15-lateniej dziewczynce. Wesołej, ładnej, pilnej w szkole i bardzo otwartej. Mieszkała w małej wiosce wraz ze swoim ojcem gdyż jej matka zmarła przy porodzie. Dziewczyna starała zawsze pomagać swojemu tacie. Nie dla tego, że chciała sie "podlizać" lecz bała sie. Był na tabletkach uspokajających, ponieważ miał silną nerwice i czasem nie panował nad sobą. Nie raz przez przypadek uderzył dziewczynę obiecując, że więcej sie to nie powtórzy.
|
|
|
4.Unikałam, choć to było trudne, bo mieszkaliśmy na tej samej wiosce....Coraz częściej się kłóciliśmy...
O moich kolegów..O twoje koleżanki...Ja miałam swój świat, przyjaciół, rodzinę, problemy...
Ty miałeś swoje sprawy prace, szkołę, przyjaciół....Teraz nie jesteśmy razem...Często o tym myślę..I dręczę się, że to moja wina... Nie mamy ze sobą kontaktu...Najbardziej boli mnie to gdy widzę tą obojętność w twoich oczach kiedy cię widzę...
Ja cały czas myślę o tobie...Wciąż cię kocham...Pisze twoje imię i udaję, że jest dla mnie obojętne...
|
|
|
3.W szkole nie mogłam się na niczym skupić, nie spałam kilka nocy myśląc o tobie, o nas...
a na przerwach w szkole zastanawiałam się co będziemy robić na naszym spotkaniu...gdzie pójdziemy...
W zeszytach, na książkach, a nawet na rękach zaczęłam pisać twoje imię....
Koleżanki mówiły, że przesadzam, lecz ja to miałam gdzieś...Pewnego pięknego dnia szłam z koleżanką na spacer i zobaczyłam, że jedzie samochód, okazało się, że to twój. Jechałeś powoli, a jak mnie zobaczyłeś od razu przyśpieszyłeś...
Byłam na maxa wkurwiona...Bo obok ciebie siedziała jakaś dziewczyna..Nie odzywałam się do ciebie...
|
|
|
2.Zaczęłam się jąkać, a ty szepnąłeś na ucho żebym sie nie bała, bo nic mi nie zrobisz...Porozmawialiśmy ze sobą parę godzin...Było miło... Wróciłam do domu z uśmiechem na twarzy, mama zapytała się co się tak cieszę ? Odpowiedziałam, że mam powody..Weszłam do pokoju, zamknęłam się... Włączyłam komputer..A tam czekała na mnie wiadomość od Ciebie "Dziękuje za miły spacer"...Pisaliśmy chyba przez całą noc...Nie mogłam potem usnąć ciągle miałam w głowie cały czas spędzony z tobą...
Codziennie pisaliśmy ze sobą...Spotykaliśmy się...Kilka dni później pierwszy raz mnie pocałowałeś..
|
|
|
1.Pierwszy do mnie napisałeś, chciałeś się spotkać i pogadać. Zastanowiłam się nad tym i odpowiedziałam,
Że z chęcią ale bez twoich kumpli...Wyszłam z domu i szłam na spotkanie, wtedy poczułam coś dziwnego,
Serce zaczęło mi szybciej bić..Ze zdenerwowania zapomniałam zamknąć drzwi...
Zbliżałam sie do miejsca, gdzie mieliśmy się zobaczyć, lecz cie nie widziałam...Ustałam i pomyślałam, że
mnie wystawiłeś, zawracałam się, kiedy nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła..To byłeś ty...
Na twarzy od razu pojawił mi sie uśmiech, nie wiem czemu. Zbliżaliśmy się do siebie...
Ja ci powiedziałam cześć a ty z zaskoczenia pocałowałeś mnie w policzek, byłam w szoku...
|
|
|
4.Jechałeś powoli, a jak mnie zobaczyłeś od razu przyśpieszyłeś...
Byłam na maxa wkurwiona...Bo obok ciebie siedziała jakaś dziewczyna..Nie odzywałam się do ciebie...
Unikałam, choć to było trudne, bo mieszkaliśmy na tej samej wiosce....Coraz częściej się kłóciliśmy...
O moich kolegów..O twoje koleżanki...Ja miałam swój świat, przyjaciół, rodzinę, problemy...
Ty miałeś swoje sprawy prace, szkołę, przyjaciół....Teraz nie jesteśmy razem...Często o tym myślę..I dręczę się, że to moja wina... Nie mamy ze sobą kontaktu...Najbardziej boli mnie to gdy widzę tą obojętność w twoich oczach kiedy cię widzę...
Ja cały czas myślę o tobie...Wciąż cię kocham...Pisze twoje imię i udaję, że jest dla mnie obojętne...
|
|
|
3.Nie mogłam potem usnąć ciągle miałam w głowie cały czas spędzony z tobą...
Codziennie pisaliśmy ze sobą...Spotykaliśmy się...Kilka dni później pierwszy raz mnie pocałowałeś..
W szkole nie mogłam się na niczym skupić, nie spałam kilka nocy myśląc o tobie, o nas...
a na przerwach w szkole zastanawiałam się co będziemy robić na naszym spotkaniu...gdzie pójdziemy...
W zeszytach, na książkach, a nawet na rękach zaczęłam pisać twoje imię....
Koleżanki mówiły, że przesadzam, lecz ja to miałam gdzieś...Pewnego pięknego dnia szłam z koleżanką na spacer i zobaczyłam, że jedzie samochód, okazało się, że to twój.
|
|
|
2.Na twarzy od razu pojawił mi sie uśmiech, nie wiem czemu. Zbliżaliśmy się do siebie...
Ja ci powiedziałam cześć a ty z zaskoczenia pocałowałeś mnie w policzek, byłam w szoku...
Zaczęłam się jąkać, a ty szepnąłeś na ucho żebym sie nie bała, bo nic mi nie zrobisz...Porozmawialiśmy ze sobą parę godzin...Było miło... Wróciłam do domu z uśmiechem na twarzy, mama zapytała się co się tak cieszę ? Odpowiedziałam, że mam powody..Weszłam do pokoju, zamknęłam się... Włączyłam komputer..A tam czekała na mnie wiadomość od Ciebie "Dziękuje za miły spacer"...Pisaliśmy chyba przez całą noc...
|
|
|
1.Pierwszy do mnie napisałeś, chciałeś się spotkać i pogadać. Zastanowiłam się nad tym i odpowiedziałam,
Że z chęcią ale bez twoich kumpli...Wyszłam z domu i szłam na spotkanie, wtedy poczułam coś dziwnego,
Serce zaczęło mi szybciej bić..Ze zdenerwowania zapomniałam zamknąć drzwi...
Zbliżałam sie do miejsca, gdzie mieliśmy się zobaczyć, lecz cie nie widziałam...Ustałam i pomyślałam, że
mnie wystawiłeś, zawracałam się, kiedy nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła..To byłeś ty...
|
|
|
nie rycz! jak Cię nie kocha to znaczy, że jest skurwysynem bez gustu. Proste ?
|
|
|
' dostała sms od niego " chodź tam gdzie zawsze , mam sprawe" myślała że to kolejny pretekst żeby ją wyciągnąć na dwór , było po godzinie 23 , ale wyszła . poszła na ławkę w parku . to była ich ławka . gdy ona przyszła on już czekał na nią.na przywitanie chciała mu dać buziaka w policzek ale on się odsunął . - słuchaj mała , nie możemy już być razem , ja cię już nie kocham , ale nie płacz i nie histeryzuj tu że nie wytrzymasz bezemnie i że sie zabijesz. nie umiała wydusić jednego słowa , to był dla niej szok . łzy zaczęły spływać po jej policzkach . a on odszedł , zostawił ją samą . wracała do domu zapałaka jeszcze to do niej nie dotarło że on z nią zerwał , gdy przechodziła przez ulicę nie obejrzała się i auto ja potrąciło . gdy kierowca auta wyszedł z auta żeby zadzwonić po karetkę zobaczył że dziewczyna pisała sms a w treści było " nie umiem bezciebie żyć , żegnaj.." '
|
|
|
Dla niektórych twój upadek jest jebaną satysfakcją.
|
|
|
|