i kto by pomyślał, że przez pół roku jej życie zmieni się o 360 stopni . Zmieniła się , wraz z jego odejściem. Zaczeła 'cieszyć się życiem' , jakby to powiedziała jedna z tych słiiit dziewczyn. Zaczeła pić, przy każdej okazji. Zmieniła wszystko, nie tylko zachowanie. Zaczeła o siebie cholernie dbać. Prostować staranie swoje kręcone włosy , malować się. Była w stanie przelizać się z kolegom. Nie , nie dlatego, że jej się chociaż podobał. Po prostu chciała stłumić ten cholerny ból. Pech chciał, że zakochała się w nim. Była z nim. A zarazem nie chciała go ranić. Napisał on. Wróciła przeszłość, wspomnienia, i cały swiat legl w gruzach. i jak myslisz , znowu da rade? ❤
|