To zadziwiające, gdy byłam małą dziewczynką zapragnęłam poznać mężczyznę, który będzie dla mnie czuły i co najważniejsze będzie mieć jedno oko zielone, a drugie brązowe. Wiem, głupia sprawa. W końcu ilu jest takich osób na świecie i jakie jest prawdopodobieństwo, że go spotkam? Ale byłam malutką dziewczynką, która ma wyolbrzymione marzenia. Minęło 18 lat, a ja poznałam go. Mojego wymarzonego mężczyznę. Więc dziecięce marzenia jednak się spełniają /tworczosczserca
|