|
twojeoczymoimoknemnaswiat.moblo.pl
Zastanawia mnie co czuje gdy mija mnie na ulicy gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli jak i czy w ogóle w
|
|
|
Zastanawia mnie co czuje, gdy mija mnie na ulicy, gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli, jak i czy w ogóle wypowiada się na mój temat. Zastanawia mnie czy żałuje, że to wszystko miało miejsce, czy może wręcz przeciwnie, żałuje że to się skończyło. Zastanawia mnie jaki ma do mnie stosunek i kim tak właściwie dla niego byłam...
|
|
|
Wiesz co? To prawda, nikt nie będzie się uśmiechał tak jak Ty, nikt nie będzie umiał mnie rozbawić tak jak Ty, nikt nie spojrzy mi w oczy tak jak Ty, ale pocieszam się tym, że może kiedyś, Ty poznasz kogoś kogo pokochasz tak mocno, jak ja pokochałam Ciebie, a on złamie Ci serce. Wierze też, że kiedyś spotkam kogoś takiego, kto będzie miał dla mnie najpiękniejszy uśmiech na świecie, będzie mnie umiał rozbawić najlepiej na świecie, spojrzy mi w oczy, w sposób jaki Ty tego nie robiłeś i zostanie ze mną na zawsze.
|
|
|
Możesz mówić, że Go nie ma, ale w Twoich smutnych oczach jest.
|
|
|
Po raz kolejny starałam się zacząć wszystko od nowa.
Zakopać dręczące mnie wspomnienia.
Nie udało się. One są o wiele sprytniejsze niż przypuszczałam.
Schowały się w najgłębszych zakamarkach mojego serca i powracają z podwojoną siłą, ukazując mi bolesne obrazy.
|
|
|
Nigdy nie ujrzałeś moich łez, choć wypłakałam ich tak wiele.
Nigdy nie usłyszałeś bicia mojego serca, choć biło tylko dla Ciebie.
Nigdy nie dowiedziałeś się jak bardzo Cię kocham, choć byłeś dla mnie wszystkim.
|
|
|
Nie potrafię się odkochać, tylko dlatego, że Ty mnie już nie potrzebujesz.
|
|
|
Kocham Cię - nie możesz mi tego zabronić.
|
|
|
Pokochała Go. Przystojny, wysoki brunet o piwnych oczach. Uwielbiał poezje, zachody słońca i deszczowe dni. Na samą myśl o Nim pojawiał się szeroki uśmiech na jej smutnej twarzy. Miał nigdy Jej nie skrzywdzić, zawsze być tuż obok Niej (...).
Był prawie idealny. Miał tylko jedną wadę...nie istniał.
|
|
|
Chciałabym w końcu znieczulić się na dźwięk Twojego głosu, na te spojrzenia i niesforną w deszczowe dni fryzurę. Na to wszytko co sprawiło że Cię pokochałam. Lecz Ty wciąż znajdujesz mi nowe powody dla których trwam w przekonaniu że jesteś idealny.
|
|
|
Wzięłabym Twą dłoń i przyłożyła mocno do Jej serca, byś mógł poczuć Jego bicie.
Może zrozumiałbyś w końcu Jego wartość.
|
|
|
Była skłonna pochować Swe serce by już nigdy więcej nie odczuć Jego ciężaru. To co miała najpiękniejsze raniło Ją najbardziej. Zagubiona w mętliku myśli, kochająca inaczej.
|
|
|
Przepraszam, nie chciałam się w Tobie zakochać, tak wyszło.
|
|
|
|