|
tsaaaaaaaaaa.moblo.pl
1. teraz jedune co chciałabym zrobić i co mogę zrobic to przeprosić. Przeprosić za swoje zachowanie odpały za wszystko co zrobiłam.O jednych incydentach wiesz o innych
|
|
|
1. teraz jedune co chciałabym zrobić i co mogę zrobic to przeprosić. Przeprosić za swoje zachowanie, odpały, za wszystko co zrobiłam.O jednych incydentach wiesz, o innych - wstyd mówić. Mimo to, przyjdzie kiedyś taki czas,że Tobie, jako przyjaciółce powiem wszystko. Tylko muszę się sama z tym uporać, poukładać.. przemysleć pewne sprawy. Wiem, zapewne będziesz zdziwiona z początku , ale potem jak już wszystko zrozumiesz.. to nie potrafie przewidzieć jak się zachowasz.Jakos to będzie..
|
|
|
|
usiądę w szlafroku i ciepłych kapciach. wezmę w dłoń album z naszymi zdjęciami i będę wspominać wszystkie wspólne chwile. tak, dla zabicia czasu .. / maniia
|
|
|
Pamiętacie jak byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki,marzyliście o tym,jakie będzie wasze życie?Biała sukienka, książe z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu.Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, zębowa wróżka, książe z bajki- byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zmienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzysz oczy i to wszystko stanie się prawdą. Wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak , jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem i nie jest ważne "długo i szczęśliwie",ale "szczęśliwie". Raz na jakiś czas,ktoś Cię zaskoczy i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć Ci dech w piersiach.
|
|
|
Przyjaciel za którym biegłeś choć on sam za sobą nie nadążał. Przyjaciel przy którym byłeś zawsze i wszędzie. Człowiek który pozostawiał ślady swoich łez na Twoim swetrze. Przyjaciel dla którego potrafiłeś milczeć mimo swej gadatliwości. Przyjaciel do którego potrafiłeś mówić potocznie wiedząc ,że nie rozumie Twojej elokwencji. Przyjaciel który mógł zawsze na Ciebie liczyć. Przyjaciel który mógł powiedzieć Ci o wszystkim. Przyjaciel którego humory znosiłeś cierpliwie. Przyjaciel którego akceptowałeś i kochałeś nad życie. Przyjaciel który był dla Ciebie najważniejszy ale zapomniał o tym o Twoim istnieniu bo na horyzoncie pojawili się inni. Niby tacy wspaniali, a nie było ich kiedy ich potrzebował.
|
|
|
Przyjemnie było czuć Twoją fałszywą miłość. Pieprznięty facet. Ale to szaleństwo najbardziej
mnie w nim pociągało. Są chwile kiedy żałuje, że się poznaliśmy. Chcę tylko zapomnieć.
To najtrudniejsze. Kocham Cię i nienawidzę, jedno większe od drugiego. A prawda jest taka,
że czasami tak mi Ciebie brakuje, że ledwo mogę to znieść.
|
|
|
Lubiła imprezy.Tylko tam,po kilku kieliszkach nikt nie zwracał uwagi na jej rozczochrane włosy,lekko rozmazany tusz.Nikt nie patrzył na jej zbyt chude nogi i pucatą twarz.Nie wstydziła się tego że niezdarnie tańczy.
Na imprezie nie było podziałów,każdy był dobrym kumplem do kielicha,póki nie skończyła się wódka
|
|
|
Spojrzała w twarz wyrażającą uczucia i nabrała pewności, że on ją kocha. Słowa mogły kłamać, ale ona zajrzała w jego oczy, w zwierciadło duszy. Jego ostatnie, płonące spojrzenie wyjawiło najwięcej. Kiedy ich oczy się spotkały, poczuła, że ten mężczyzna obawia się zaufać miłości, lecz poddaje się uczuciu. Dla niej była to chwila wybawienia. Kochała go.
|
|
|
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie maluję się, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
|
- kocham cię!
- (cisza).
- słyszysz? kocham cię!
- (cisza).
- wyjmij te słuchawki!
- nie mam słuchawek.. mam wyjebane.
|
|
|
Mogłabym Ci powiedzieć wszystkie moje najskrytsze tajemnice, które staram się ukryć nawet przed sobą samą, mogłabym wyznać Ci wszystkie najbardziej wstydliwe uczucia, wyobrażenia i obrazy, albo opowiedzieć Ci czego boję się najbardziej, tak naprawdę najbardziej, powiedzieć Ci co nie daje mi zasnąć i dlaczego nie chcę wstawać rano, mogłabym Ci powiedzieć czego nie chciałabym nigdy zobaczyć na oczy i do czego nie chciałabym wracać, powiedzieć jakie jest moje najbardziej chore marzenie, czego najbardziej potrzebuję
|
|
|
dzień w którym Cię poznałam, oficjalnie zaznaczyłam w kalendarzu, obrysowując cyferkę napisaną drobnym druczkiem w gigantyczne serce, czerwonym flamastrem. obchodzę co roku, uroczyście ten dzień. rzucam lotkami w Twoje zdjęcie powieszone na drzwiach, a Twoją laleczkę voodoo, molestuję gasząc na niej moje papierosy. lubię tą delikatną formę sadyzmu. choć w niewielkim stopniu, pomaga uwolnić mój niesmak względem Ciebie.
|
|
|
kiedyś między Nami była przyjażń. a dziś.? kiedy tylko się widzimy mamy ochotę wyjebać sobie nawzajem. nie patrząc na to co łączyło Nas wcześniej. mimo tego, że kiedyś było ' siema siostra' dziś możesz tylko usłyszeć 'to ta szmata'. obrzucanie się nawzajem wyzwiskami, mierzenie wzrokiem. kiedyś było tak, że nie mogłyśmy patrzeć na swoje łzy. a dziś.? dziś jest tak, że często stajemy się ich powodem czerpiąc z tego ogromną satysfakcję. czy to przypadkiem nie nazywa się nienawiść.? hah i pomyśleć, że od miłośći do nienawiści jest tylko jeden krok.
|
|
|
|