poznali się jako pierwszoklasiści i byli zwykłymi znajomymi, minęły kolejne lata, dokuszał jej bo mu się podobała, a inaczej nie mógł wyraźić uczuć bo był jeszcze przecież 11 - nastoletnim dzieckiem i nie miał pojęcia jak rozmawać z dziewczynami, więc musiał radzić sobie bez odwzajemności uczucia. w końcu poszli do gimnazjum, trafili do jednej klasy i od 1 września byli najlepszymi przyjaciółmi. uciekł jej autobus i czekała wkurzona w czarnej sukience i butach na obcasach, była piękna. do tej pory jeszcze nie zwracała do niego uwagi ale stało się coś niepowtarzalnego, przyszedł do niej i powiedział, ze ją odprowadzi, szli tak razem 10 kilometrów, nie było ani jednego momentu ciszy, wciąż rozmawiali, czasem brał ją na barana gdy bolały ją nogi, odprowadził ją i dostał buziaka, tak zaczęła się jego nowa gimnazjalna przyjaźń, która w końu przekształciła się w bezgraniczną miłość do końca ich życia.
|