nie żałuję tego, że zapoznałeś mnie z tą cząstką życia, której nawet nie potrafię nazwać, ubrać w słowa, podać jej definicji. ja nigdy niczego nie żałuję, mimo, że czasem powinnam, nie żałuję - cierpię, ale nie żałuję. szkoda tylko, że dałeś mi ją jedynie powąchać, lekko musnąć oddechem, popatrzeć nie dłużej niż kilkanaście minut, by potem smucić mnie jej znieknięciem, i radować jej każdym powrotem, coraz to dłuższym. boję się, co będzie za jakiś czas, ale i czekam z niecierpliwością, podnieceniem.
|