|
trace_wiare_.moblo.pl
A teraz z całego serca bardzo serdecznie środkowym palcem pozdrawiam wszystkich chu owych gentelmanów
|
|
|
A teraz z całego serca, bardzo serdecznie, środkowym palcem pozdrawiam wszystkich chu*owych gentelmanów
|
|
|
Pozytywka wciąż grała.. przy jej dźwiękach śmierć była piękniejsza
|
|
|
Nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. Będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach. Jeśli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w tak skąpej bluzce i upiję się do cna. Nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem. Jeśli tylko będę chciała. A potem i tak całą winę zrzucę na Ciebie.
|
|
|
Podeszła do Niego na przerwie. Nie było zbyt wiele czasu, jednak nie miała zamiaru teraz odpuścić. Nie wahała się zrobić tego, przy osobach z jego klasy. A co! Niech go wyśmieją. Ona będzie mieć ubaw. Stanęli naprzeciw siebie. Był wyższy, spoglądała na niego z dołu, jednak mimowolnie uniosła się na palcach i chwyciła dłonią jego podbródek, patrząc mu głęboko w oczy. Wbiła paznokcie w skórę na jego policzku i uśmiechnęła się ironicznie. -Wiesz, cieszę się, skarbie, że pomimo tego iż bawiłeś się moimi uczuciami, nie byłam na tyle głupia i nie poszłam z Tobą do łóżka. W końcu, dziwkarze to zwykłe chuje, którzy do pomocy w zabawach, potrzebują kobiecej ręki. Ah, zapomniałabym dodać, ta dziewczyna, taak, ta, z którą teraz chodzisz.. mam nadzieję, że wasze dziecko, będzie odrobinę mądrzejsze od rodziców. -Słucham? -No co, skarbie? To Ty już nawet nie wiesz, kogo zalewasz swoim nasieniem? Jest mi z tego powodu tak... przykro. 'Zakpiła z ironią i poklepała Go po policzku, odwracając się. Śmiec
|
|
|
otóż, nie będę płakać, bo rozmaże mi się makijaż, nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia, usiądę powspominam, jak piękne były początki.
|
|
|
pozwólcie jej żyć marzeniami. każdy ma prawo zmarnować sobie życie.
|
|
|
chodźmy na wino. kupmy różowe kubeczki i pójdźmy w jakieś pola. usiądźmy na torebkach, i narzekajmy na facetów. spalmy pinki i wróćmy do domu, jakby nigdy nic. jak grzeczne dziewczynki.
|
|
|
znasz to ? wciskasz w uszy słuchawki. klikasz 'play'. podgłaśniasz na maksa. i słyszysz już tylko tą muzykę. tą, która kochasz, która jest częścią ciebie. nie liczą się problemy w szkole, miłości, ani to, że ktoś właśnie cię woła. ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca.
|
|
|
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 : "Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . '' Ona pomyślała , że On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dać buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy w ogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było.
|
|
|
Idę za nimi, bo oni idą za mną. wiesz, jak się to nazywa ? - to lojalność.
|
|
|
dla rodziców idealna córka. dla babci idealna wnuczka. nie pije, nie pali, nie przeklina, nie ogląda się za chłopcami. potrafisz im powiedzieć, jak bardzo się mylą ?
|
|
|
Jestem wredna , wulgarna i zła, a mimo to pragnę pokoju na świecie.
|
|
|
|