|
tosia97.moblo.pl
nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili bo jedyną wersję mnie jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience b
|
|
|
|
nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili, bo jedyną wersję mnie, jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć, jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy, z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać - moich chorych słowotoków oraz rapu, który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę, sposób patrzenia na świat, zasady i uczucia. często się mądrzę, udaję, że dużo wiem, a wymiękam przy prostym pytaniu, więc ułatw - na chuj chcesz mnie mieć?
|
|
|
Kiedy byłyśmy mały dziewczynkami, wierzyłyśmy w bajki, fantazjowałyśmy, jakie będzie nasze życie. Biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy i wierzyłyśmy gorąco w to, że marzenie się spełni. Święty Mikołaj, Wróżka i Królewicz byli tak blisko, że czuło się ich smak. Ale człowiek dorasta. Któregoś dnia otwieracie oczy i bajka pryska. Zwracamy się do ludzi i rzeczy, którym ufamy. Sęk w tym, że trudno całkowicie uwolnić się od tej bajki, bo prawie każdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, że pewnego dnia otworzy oczy i marzenie się ziści.
|
|
|
spójrz mi kurwa w oczy i powiedz że to Cię nie rusza! //nicniemuszex3
|
|
|
powinnaś być bardzo opalona, te latarnie przecież strasznie grzeją!
|
|
|
Każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymujemy kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień; to, czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj. Każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę: bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia – w każdej chwili może zatrzymać nasze życie.
|
|
|
szacunek i respekt dla tych co już pomogli, bo mogli na mnie polegać uczę sie właśnie od nich. niejeden pseudokolega co mówił "za Tobą zawsze", dziś nie wiem, gdzie i z kim biega i komu jak klakier klaszcze tym razem... jebany błazen od takich trzymam się z dala, przechyliła się szala, ktoś tu za często nawalał! //kaczor
|
|
|
szczerze? wkurwia mnie już to Twoje pierdolenie na pokaz, bo naprawdę wcale taka nie jesteś, próbujesz byc tylko stereotypową dziewczyną która kocha za duże bluzy, nienawidzi szpilek, ubóstwia trampki, uzależnia się od tymbarków i frugo, ma na wszystko wyjebane i siada na parapecie ze szlugiem w ustach i słuchawkami w uszach. bo prawda jest taka, że taki jest nowy stereotyp. nie mam nic do ludzi, którzy naprawdę tak robią bo to kochają, ale weź się laska ogarnij, bo dobrze wiesz że tak nie robisz. to po prostu do Ciebie nie pasuje. no bo, powiedz mi, gdzie pomiędzy wkuwaniem a fejsbukiem masz na to wszystko czas?! //tosia97
|
|
tosia97 dodał komentarz: |
29 listopada 2011 |
tosia97 dodał komentarz: |
29 listopada 2011 |
tosia97 dodał komentarz: |
29 listopada 2011 |
tosia97 dodał komentarz: |
29 listopada 2011 |
tosia97 dodał komentarz: |
29 listopada 2011 |
|
|