|
toolkaa.moblo.pl
pięknee
|
|
toolkaa dodał komentarz: |
27 czerwca 2012 |
|
Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś.
|
|
|
szła. sama. środkiem ulicy. włączyła swoją ulubioną piosenkę w telefonie. nie obchodziło ją, że ktoś usłyszy. szła dalej. wyprostowana. z klatą do przodu. podniesioną głową. lekkim uśmiechem. zamknęła oczy. przyjmowała promienie zachodzącego słońca na przymknięte powieki. i szła. z zamkniętymi oczami. była na granicy. nie wiedziała czy ma płakać, czy może się śmiać. obróciła głowę, otwierając oczy. ale nikt za nią nie szedł. nawet jej własny cień ją opóścił. była zawiedziona. obróciła się z nadzieją, że go zobaczy. ale nie było nikogo. niechętnie poszła dalej. tym razem patrząc pod nogi. zataczając lekkie kółka. myślami krążąc wokół niego. wokół wszystkiego co go dotyczyło. skupiając się na piosence o "strzępku miłości". ocierając jeszcze nie płynące łzy. niewidoczne, ale jednak istniejące. próbowała powstrzymać ich potok. ale ostatecznie się poddała. płakała. dalej idąc. myśląc. czekając na moment w którym znów podniesie głowe. na szczęśliwy zakręt.. /skinny-love
|
|
|
Jedyne, co tak naprawdę łączy wszystkich ludzi, to to, że kiedyś umrą./toolkaa
|
|
|
i pytasz dlaczego oni nie pamiętają , nie cierpią i nie wspominają ? jasne , że pamiętają , że cierpią , jasne , że wspominają . tylko wiesz ? oni robią to po swojemu . po cichu . wstydzą się uczuć , nie chcą by ktokolwiek wiedział , że przeżywają rozstanie , bo przecież to im od dziecka wbijano do głowy , że chłopaki nie płaczą , a nie nam . to oni myślą , że wiedzą wszystko i że powinni być twardzi , boją się , że nawalą i zawiodą wszystkich wokół .
|
|
|
cz..3:Wiedziała, że nigdy jej nie kochał. Chciałaby było inaczej. Lecz co mogła zrobić. Nic. Marzyła by sie obudzić i żeby było tak jak kiedyś. Kiedy byli razem. Beztrosko darzyli się uczuciem. Pokochała Go jak nikogo innego. Lecz On nie odwzajmnił jej uczucia. Kochał ją. Ale nie tak jak Ona. Nie do końca życia...Odeszła od okna. Znowu usiadła w kącie, a jej duże niebieskiego oczy połyskiwały od kropel łez. Zastanawiała się jak mogła pokochac kogoś tak bardzo...Zastanawiała się czy to w ogóle jest możliwe...
|
|
toolkaa dodał komentarz: |
25 czerwca 2012 |
|
cz..2:Po głowie zaczęły krążyć mysli, że to On zamknął ją samą. Bez żadnej pomocy. Bez żadnej nadziei. Bez słowa otuchy i pomocnej dłoni. W duszy powiedziała sobie, że Go nienawidzi, a jednak jej serce tak bardzo Go kocha. To On odebrał jej życie i wolność zamykając ją w tym pokoju. Czuła że z żalu pęknie jej serce. Kochała Go, a On poprostu ją zostawił. Samą, bezradną. Myślała co Mu powiedzieć gdy Go zobaczy. Przeprosić, podziękować czy poprostu płakać. Siedziała sama nie mogąc nic zrobic. Wiedziała że ją nienawidzi.
|
|
|
cz..1:˙Obudził ją nagły błysk światła. Nieświadoma niczego otworzyła powoli oczy. Siedziała sama w ciemnym pokoju. Zamknięta wśród czterech ścian. Na sobie miała tylko białą, cieniutką sukietnę. Zobaczyła że siedzi skulona w kącie. Burza ucichła. Rozejrzała się powoli po pokoju, a wszystko widziała jakby za mgłą. Na środku pokoju stało krzesło i stół na którym stała wygasła świeca. Jedynie światło to już tylko promienie księżyca wpadające przez okno. Po omacku nie wiele widząc znalazła drzwi i leciutko nacisnęła klamkę, ale drzwi nie drgnęły. Były zamknięte. Z jej niebieskich oczu zaczęły sączyć się krople błękitnych łez. Płakała. Nie wiedziała co ma zrobić. Podeszła do okna. Blask księżyca oświetlał drzewa znajdujące się w oddali, a przed nią szyba, a za szybą przestrzeń. Zielona trawa połyskiwała od kropel wody. Zamysliła się. Tak bardzo chciała być teraz na zewnątrz. Położyć się na mokrej trawie i trzymać za rękę...Jego...Nagle jej myśli się urwały
|
|
toolkaa dodał komentarz: |
25 czerwca 2012 |
|
cz...2:Ona wierzyła, że on ją naprawdę kocha, że czuje to samo...Zgodziła się natychmiast, lecz ten chłopak zrobił to samo, co za pierwszym razem - znudził się i zostawił...
Stanęła na parapecie, skoczyła w dół. Spadając słyszała w swoim mieszkaniu dzwoniący telefon. To dzwonił on, powiedzieć jej, że już wie, że kocha ją naprawdę, jak nikogo do tej pory. Tak, rzeczywiście ją pokochał, było już za późno. Ona już nie żyła...
|
|
|
cz..1:˙˙Kochała go... Kochała go od dawna...Ponad życie ! Wszystko co robiła, robiła z myślą o nim! Zawsze nosiła z sobą mały portfelik, a w nim widniało jego malutkie zdjęcie, które zrobiła po kryjomu podczas wakacji. Płakała przez niego, cierpiała jak nikt...Płakała z cierpienia, że serce bolało...
Zawsze marzyła, że kiedyś obudzi się rano, a on będzie tuż obok niej...Wierzyła w te marzenia...
Pewnego dnia siedziała zupełnie sama, niezmiernie zamyślona, płakała...Podszedł on, przytulił ją, powiedział: "Nie płacz więcej". Od tej pory byli razem. Do czasu...Po krótkim czasie znudziła mu się i ją zostawił, lecz fakt, iż nie mógł znaleźć innej dziewczyny pogrążał go. Prosił, by wróciła.
|
|
|
|