 |
tonatyle.moblo.pl
Mężczyzn dzielę na sukinsynów których pokochałam i biedaków którzy pokochali mnie demoty
|
|
 |
Mężczyzn dzielę na sukinsynów, których pokochałam i biedaków, którzy pokochali mnie / demoty
|
|
 |
stałam podparta o ścianę na imprezie, przyglądając się jak kumpel zarywa do panienek. 'każdy taki sam' - pomyślałam i odwróciłam się szybko. wpadłam na kogoś. - co ty tu robisz? - zapytałam wkurzona faktem, że gdziekolwiek się nie ruszę, były nagle się tam pojawia. - pilnuję cię - zagaił, uśmiechając się cwanie. - odczep się, nie pomagasz mi. - nie pomagam ci w czym? - zapytał a ja zrozumiałam co przed chwilą powiedziałam. zaczęłam przeciskać się przez tłum, niestety zdążył złapać moją rękę. - w czym? - zapytał ponownie. wyszarpałam mu rękę i zaczęłam przekrzykiwać muzykę. - niszczę moją miłość do Ciebie, to strata czasu! masz mnie gdzieś, olewasz wszystko co mnie dotyczy. spadam! szarpnął mnie ponownie, tak mocno, że wpadłam w jego umięśnione ramiona. - nie niszcz tego co piękne, zwłaszcza, że ja nie mam cię gdzieś. myślisz, że po co za Tobą chodzę? spojrzałam mu w oczy. błyszczały tak cudnie, że nie mogłam przestać ich podziwiać.
|
|
 |
powiedz mi jak zapomnieć, chętnie to zrobię. posłucham cię ostatni raz, ale w dobrej sprawie.
|
|
 |
mam chrapkę na średniego wzrostu pana, o czarnych włosach i brązowych oczach ♥
|
|
 |
kiedyś marzyłam o najnowszej lalce, pięknej bluzce, drogiej torbie, kolejnej książce fantastycznej. wiesz co? teraz bardzo chętnie bym to wszystko oddała. wyrzuciła z powrotem w zamian za ciebie, bo ty dla mnie zajebiście dużo znaczysz.
|
|
 |
niedługo będzie rok odkąd się poznaliśmy. rok odkąd mocniej zabiło mi serce, dosłownie po kilku sekundach, odkąd nas sobie przedstawili. rok odkąd pierwszy raz porozmawialiśmy, od pierwszego wyjazdu do kina, od pierwszego spaceru...wszystko tak szybko zleciało, a wspomnienia bolą zamiast cieszyć. świadomość, że prawdopodobnie nigdy cię już więcej nie zobaczę boli mimo wszystko najbardziej, tak samo jak to, że więcej nie pojadę do tamtej miejscowości..
|
|
 |
dostałam praktycznie wszystko czego nie pragnęłam, straciłam prawie wszystko co kochałam...
|
|
 |
noc to tęsknota myśli, dzień to ich niewielki zbiór.
|
|
 |
- tak? a ty ile masz wzrostu? - 172 cm - i ty mówisz, że jesteś wysoka? - odezwał się. dla mnie facet zaczyna się od 180 cm. - powiedziała do chłopaka niższego od siebie. xD
|
|
|
|