 |
tonatyle.moblo.pl
problem w tym że muszę o nim zapomnieć. tak podpowiada mi rozum i tak chce serce szkoda że jest tak tylko wtedy gdy nie ma go w pobliżu. tonatyle
|
|
 |
problem w tym, że muszę o nim zapomnieć. tak podpowiada mi rozum i tak chce serce, szkoda, że jest tak tylko wtedy, gdy nie ma go w pobliżu. / tonatyle
|
|
tonatyle dodał komentarz: |
8 stycznia 2012 |
 |
siedzę samotnie, myślę, rozmarzam się, a w głośnikach gra I Can't Quit You Baby. to lubię ♥ / tonatyle
|
|
 |
najbardziej boli mnie bezradność na mijający czas. coś jest, chwilę później już tego nie ma. zaistnieje coś ważnego, żeby po chwili stać się tylko wspomnieniem. / tonatyle
|
|
 |
chodź, wrócimy do zeszłorocznych wydarzeń, zapytamy przeszłych nas, jak to jest być szczęśliwym, odnajdziemy własną drogę. każde z nas pójdzie w inną stronę. i chociaż nie będzie nas, będą wspomnienia. odważ się wrócić do czegoś, co było tak piękne i jednocześnie tak bardzo rani. / tonatyle
|
|
 |
siedzę, wspominam, tęsknię i marzę, żeby tamten dzień ponownie się zdarzył.. / tonatyle
|
|
 |
i chociaż nasza wspólna droga znalazła zakończenie, poprzedni 7 stycznia na zawsze będzie dla mnie wyjątkowym dniem. ♥ / tonatyle
|
|
 |
nie proszę by wrócił on, tylko tamten wieczór i jego magia.. ♥ / tonatyle
|
|
 |
niby nic, a pamięć wariuje. / tonatyle
|
|
 |
i pomyśleć, że ledwie się obróciłam, a już minął rok. wczoraj umierałam ze szczęścia, dzisiaj tylko je wspominam. / tonatyle
|
|
 |
pół nocy minęło i chociaż staliśmy się parą, ja nie czułam się do końca szczęśliwa. zwyczajnie nie dowierzałam w to, co się wydarzyło. było zbyt wiele nowych sytuacji, które musiałam przetrawić. cała przemarzłam, pomimo, że siedziałam w płaszczu. słuchałam opowiadań pijanego znajomego rodziny, a gdy tylko ruszyłam się z miejsca, cała zgraja chłopaków pobiegła za mną. moja mama śmiała się z mojego powodzenia, a ja szczerze mówiąc miałam go już trochę dosyć. przed snem rozmawiałam z dziewczyną kuzyna. o niczym jej nie powiedziałam, nie chciałam zapeszać. tego samego dnia, po powrocie do domu, dostałam od niego pierwszą wiadomość. i tak minął rok, a ja ciągle wspominam tamten dzień, który był tak cenny i warty zapamiętania. / tonatyle {cz. 5}
|
|
 |
nigdy nie zapomnę kolejnego magicznego pocałunku. i chociaż miałam na sobie zwykłe baleriny, a na dworze był mróz i oblodzona powierzchnia, potrafiłam docenić urok tego momentu, gdy szliśmy w objęciach, ciesząc się bliskością. stanęliśmy przy jakimś domku, dookoła było ciemno, a niebo gwieździste. nikogo nie było w pobliżu, a lekki chłód dawał o sobie znać. przytuliliśmy się, a potem pocałowaliśmy. wyznał, że czuł się przy mnie niezwykle, a ja cała drżałam z nie dowierzania. magia, po prostu magia. / tonatyle {cz.4}
|
|
|
|