głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
tonatyle cheek to cheek lips to lips and we get kiss ♥ tonatyle nie jestem lucky jestem dull. tonatyle :D hahah końcowe wyobrażenie dowolne p chciałabym żeby mój związek

tonatyle

tonatyle.moblo.pl
cheek to cheek lips to lips and we get kiss ♥ tonatyle
cheek to cheek  lips to lips and we... teksty

tonatyle dodano: 6 luty 2012

cheek to cheek, lips to lips and we get kiss ♥ / tonatyle

nie jestem lucky  jestem dull.... teksty

tonatyle dodano: 6 luty 2012

nie jestem lucky, jestem dull. / tonatyle

:D teksty tonatyle dodał komentarz: :D do wpisu 6 luty 2012
hahah  końcowe wyobrażenie   dowolne  p teksty tonatyle dodał komentarz: hahah, końcowe wyobrażenie - dowolne ;p do wpisu 6 luty 2012
chciałabym  żeby mój związek był... teksty

tonatyle dodano: 6 luty 2012

chciałabym, żeby mój związek był mroczny, jak w Dziewczynie w Czerwonej Pelerynie, niepoukładany i ze stałymi nowościami jak u Pana i Pani Smith, pokręcony jak u Nowożeńców i wieczny jak w Titanicu ♥ / tonatyle

haha  D takie tam  wypociny xD teksty tonatyle dodał komentarz: haha ;D takie tam, wypociny xD do wpisu 6 luty 2012
  nie jesteś bezwartościowa... teksty

tonatyle dodano: 6 luty 2012

- nie jesteś bezwartościowa, jesteś wyjątkowa. jest wiele dziewczyn, ale to właśnie Ciebie wybrałem. chciałem Cię poznać, dotknąć. nigdy nie czułem się taki.."boski", jak to ujęłaś. ale Ty.. jak możesz tak o sobie myśleć? nie zależy mi, żebyś była idealna. ideały są nudne, zbyt doskonałe jak dla mnie. a Ty, Kasiu, zrób coś dla mnie. nie zmieniaj się, nigdy. eh..spróbuj tylko, to.. - pocałował ją, całkowicie niespodziewanie. przerwał po chwili i dokończył. - bo więcej tego nie zrobię. - wtuliła się w jego ramiona i odpłynęła ze szczęścia. magia czasem się zdarza. / tonatyle {cz. 6}

spotkali się jeszcze wiele razy.... teksty

tonatyle dodano: 6 luty 2012

spotkali się jeszcze wiele razy. pewnego dnia, gdy w końcu chciał ją pocałować, spojrzała w bok, ocierając łzy. - co się dzieje? - zapytał, chwytając jej ręce. - nie, ja nie mogę być tą dla Ciebie. to pomyłka, na pewno. - mówiła machając rękami, jak gdyby nie mogła ich opanować. - kiedy tak jest, dlaczego tak trudno Ci w to uwierzyć? - zapytał, patrząc jej w oczy. - jestem zwyczajna, nigdy nie będę taka mądra, popularna, niezwykła jak Ty. nigdy nie wyćwiczę swojego ciała, żeby mieć niezwykle cudowne ciało, o jakim marzy każdy chłopak u swojej dziewczyny. jest tyle dziewczyn, piękniejszych, lepszych..- skończyła i otarła kolejną łzę. chłopak patrzył na nią zszokowany a potem..zaśmiał się. - nie wiem co brałaś przed wyjściem, ale znajdę tego dilera i mu wpieprzę. - powiedział. / tonatyle {cz.5}

  podałaś mu moje dane?   pytał... teksty

tonatyle dodano: 6 luty 2012

- podałaś mu moje dane? - pytał, to podałam, wie, że się przyjaźnimy. a co? nie cieszysz się? - powiedziała jej przyjaciółka, gdy zadzwoniła, by się upewnić. - no dobra, dobra cieszę się! ale wciąż w to nie wierzę. - ogarnij się. - zażartowała. - nie myśl o tym, że jest najpopularniejszy i najprzystojniejszy w szkole. - zaśmiała się, ale Kaśce nie było do śmiechu. - dobra, szykuję się. - rozłączyła się, odkładając telefon. punktualnie o 18 usłyszała pukanie do drzwi. - proszę, wejdź. - usłyszała głos swojej mamy. zeszła na dół. chłopak wyglądał jak bóstwo, trzymał w ręce bukiet białych róż, takich jakie lubiła najbardziej i chociaż to wszystko działo się naprawdę, wciąż miała wrażenie, że jej wyobraźnia ostatnio niezwykle się rozwinęła. / tonatyle {cz. 4}

 c nom..a on nie chce mnie znać  ale to może nawet i lepiej xD teksty tonatyle dodał komentarz: ;c nom..a on nie chce mnie znać, ale to może nawet i lepiej xD do wpisu 6 luty 2012
właśnie myślę xD teksty tonatyle dodał komentarz: właśnie myślę xD do wpisu 6 luty 2012
  a widzisz inną Kaśkę w pobliżu?... teksty

tonatyle dodano: 6 luty 2012

- a widzisz inną Kaśkę w pobliżu? - zaśmiał się lekko, ukazując przy tym rząd białych zębów. - może być 18? - zapytał, poprawiając plecak. - pasuje. - odpowiedziała. - to mi wystarczy. - odparł, kierując się do wyjścia. - zaczekaj! - krzyknęła, a on obrócił się prędko. - nie masz adresu. - ależ mam. - zaśmiał się kolejny raz, wychodząc na zewnątrz. nie dowierzała. najpopularniejszy chłopak w szkole, zaprasza ją na wieczór. zwykłą, humorzastą, bezbarwną dziewczynę. na dodatek..skąd zna jej imię i adres? / tonatyle {cz.3}

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć