|
W twarz zaśmiać się światu. Tak donośnie i bezczelnie.
|
|
|
I mam tak wielką ochotę wtulić się w Ciebie, chociaż wiem, że teraz Twoje ramiona należą do tej cizi mizi, od siedmiu boleści. Kurwa. Co Ty widzisz w tej plastikowej dziwce, co?
|
|
|
Wiesz co najbardziej boli przy złamanym sercu? To, że nie pamiętasz jak czułeś się wcześniej.
|
|
|
A wieczorem, siedząc na parapecie i pijąc gorącą herbatę wyobrażałam sobie Ciebie. To takie nienormalne, skarbie uwierz, ale wiem że mnie nie zostawisz. Ufam Ci. Przecież obiecałeś.
|
|
|
A co jeśli się zapomnę? Co jeśli pod wpływem impulsu znów złączą się nasze usta nadając życiu sens?
|
|
|
No to trzeba zacząć robić zapas chusteczek i czekolady bo znowu się zakochałam.
|
|
|
Ty nie potrzebujesz się z kimś przelizać, gdyby tak było podeszłabyś do pierwszego z brzegu faceta na imprezie i po sprawie. Ty potrzebujesz kogoś kto Cię przytuli.
|
|
|
I brniesz w to wszystko jakbyś dalej miała nadzieje, że się odwrócił tylko Ty nie patrzyłaś w tym momencie.
|
|
|
This is a good day to die.
|
|
|
Dała sobie dziesięć minut, żeby zatrzeć ślady po największej miłości swojego życia.
|
|
|
|