|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. Bez żadnego żegnaj. Bez żadnego spierdalaj. Jebany tchórz !
|
|
|
Mamo jeśli mówisz, że mam bałagan w pokoju to znaczy, że nie wiesz jak wygląda moje życie.
|
|
|
To nie jest tak, że nie chcę na Ciebie patrzeć. Po prostu łatwiej powstrzymać łzy, gdy oczy są zamknięte.
|
|
|
Nie, właściwie to nie jest źle. Są przyjaciele, jest nadzieja, głośny śmiech. Jest PRAWIE tak jak być powinno.
|
|
|
Byłeś moim pierwszym prawdziwym przyjacielem i moim pierwszym prawdziwym zauroczeniem. Jak to możliwe, że stałeś się dla mnie zwykłym, szarym człowiekiem, który widząc mnie w szkole świadomie odwraca wzrok w drugą stronę?
|
|
|
Przecież już mam Cię w dupie, już nie czuję tego co kiedyś, więc skąd to drżenie rąk i przyśpieszone bicie serca? Podobno tak działają narkotyki.
|
|
|
Jesteś cwelem, jesteś zerem, jesteś chamem i frajerem. Jesteś nikim, jesteś ciotą i po prostu idiotą. Jesteś fiutem, jesteś szczylem, imbecylem i debilem. Jesteś wstrętny, jesteś nudny, obrzydliwy i paskudny. Intelektem też nie grzeszysz, Twoje ego oczy cieszy. Jesteś podły, jesteś draniem, lecz to tylko moje zdanie. Po tym wszystkim co zrobiłeś, dojdź do wniosku - jak ty żyjesz? Tylu ludzi okłamałeś, sam się również oszukałeś, jednak przyznać chyba muszę, że uczucia w sobie duszę, i to tylko moja wina - pokochałam skurwysyna.
|
|
|
Skoro Ci już nie zależy, to po co się tak gapisz? Tam obok masz to swoje blond szczęście.
|
|
|
Żałosne jak jedna chwila może zmienić twój pogląd na życie...
|
|
|
Beztrosko cieszysz się życiem, a chwilę później stoisz na deszczu i widzisz, jak Twój świat się wali
|
|
|
Z premedytacją robię światu na złość. To daje pewnego rodzaju zadowolenie .
|
|
|
A teraz stoję z rozszerzonymi źrenicami i bezbronnie opuszczonymi rękoma.
|
|
|
|