uwielbiam mojego przyjaciela, który po tym jak napisałam mu sms'a, że 'jest beznadziejnie' przyszedł do mnie akurat jak się kąpałam. Ale kocham też moją mamę, która mu otworzyła, wpuściła do mojego zabałaganionego pokoju i zrobiła herbatkę. Jednak moja mina jak weszłam do pokoju, owinięta ręcznikiem, i zobaczyłam go siedzącego na kanapie i oglądającego kamasutrę, którą dał mi na urodziny musiała być bezcenna, bo śmiał się chyba z 15 minut xd od razu +50 do humoru!
|