|
thisisend.moblo.pl
Często najlepszym wyjściem z sytuacji jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością. Walka nie ma najmniejszego sensu gdy ktoś zamiast serca posiada kamień.
|
|
|
Często najlepszym wyjściem z sytuacji, jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością. Walka nie ma najmniejszego sensu, gdy ktoś zamiast serca, posiada kamień.
|
|
|
nie jestem zajebiście idealna , popełniam błędy , krzywdzę ludzi , ale kiedy mówię " przepraszam '' lub '' kocham '' mówię serio , a nie kurwa na niby .
|
|
|
Teraz siedzę , zapisuje na mej ręce mą historię,
która będzie już do końca ta o której nie zapomnę
Ludzie widzą tylko pierdolone blizny ,
A ja patrze na nie jak na obraz rzeczywisty,
Często słyszę słowa które są zwyczajną ściemą
Słucham innych ludzi chcąc zaprzeczyć mym problemom,
Oceniają mnie z wyglądu a nie widzą mego wnętrza,
Mówią o mnie jak o suce , a nie słyszą mego serca,
Przecież kurwa , wszystko pieprzę , wszystko zawsze idzie na mnie,
|
|
|
to boli kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie . i trudno tak musiało być . nie mam złudzeń . nie mam pretensji nie czuję nienawiści . wszystkiego najlepszego . obcy jest mi smak zawiści .
|
|
|
Odpaliła fajkę. Zimna noc dawała ulgę zapłakanym oczom. 'Wiesz, że nie lubię, gdy palisz.' Usłyszała. Znała ten głos. 'Jakie to ma teraz znaczenie?' Szepnęła. 'Co słychać?' Odpowiedział jej pytaniem. 'Super. Uwielbiam siedzieć godzinami na pustej drodze, myśleć, co by było, gdybyś mnie nie skreślił, udawać przed przyjaciółmi, że daję sobie radę. Niesamowite uczucie, spróbuj.' Powiedziała i poczuła stłumiony ból. 'Przestań.' Mruknął. 'Dlaczego? Przecież to dzięki Tobie przeżywam najlepszy okres mojego życia, powinieneś się cieszyć.' Warknęła. Zacisnął pięści. Wstała i skierowała się w stronę domu. 'Poczekaj, proszę.' Zawołał. Stała odwrócona do Niego plecami. 'Już wystarczająco się naczekałam. Odwróciłeś się. Podałeś jej swoją dłoń, mimo że za Tobą byłam jeszcze ja.' Mówiła, tracąc siły. Ujął w dłonie jej twarz. Zadrżała. Wiedziała, że to jest ta chwila, w której wybaczyłaby mu wszystko. 'Odnalazłeś mnie i jednocześnie pozwoliłeś się zgubić.' Szepnęła.
|
|
|
Mówię to co myślę milczę jeśli czegoś nie wiem
To mój osobisty sukces i owoc wiary w siebie
|
|
|
Gubisz się. Wracają złudzenia które zostały gdzieś tam w tyle. Najpierw dajesz czasowi czas, a później podejmujesz decyzję. Inaczej zwariujesz.
|
|
|
Dziwisz się, że nie chcę się w nic angażować? Że jestem zamknięta w sobie, skryta? Że nie mam 20 znajomych od piwa, lecz jedną zaufaną przyjaciółkę od 13 lat? Że co chwilę tracę bliskie mi osoby, bo nie potrafię walczyć o uczucia? Więc pomyśl, jaka może być osoba, która wychowuje się od 17 lat w domu bez miłości, bez rodzinnej atmosfery, bez ciepła, z ciągłymi kłótniami, nerwami. W domu, gdzie rodzice co chwilę na siebie krzyczą i obrażają się. A ja jedyne co z tego mam, to pieniądze, których nigdy nie brakowało. Nadal uważasz, że moje zachowanie to tylko i wyłącznie 'efekt dojrzewania'?
|
|
|
Zdrowaś Marycho, buchów pełna. Bong z Tobą. Błogosławionaś Ty między innymi ziołami i błogosławiony efekt Twojej banii. Święta Marycho, matko rastów, staw się za zjaranymi teraz i w godzinie bani naszej. Zioło.
|
|
|
nie chcę od Ciebie nic . Chcę tylko usłyszeć tą pierdoloną prawdę . Czy wymagam od Ciebie zbyt wiele ?
|
|
|
|