|
thewhiteflowers.moblo.pl
Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat. Pierwsze balety amfetamina i tanie wina. Blauki spędzone w kinach były całym naszym światem. Pierwsza miłość i pierwszy f
|
|
|
Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat. Pierwsze balety, amfetamina i tanie wina. Blauki spędzone w kinach były całym naszym światem. Pierwsza miłość i pierwszy foch przyjęty na klatę. Za te wszystkie chwile z tamtych lat. Za problemy, których nigdy nie jest brak.
|
|
|
Umówiła się z nim w parku, chciała wyjaśnić pare kwesti, przyszedł jak zawsze w pełni wyluzowany i ze swoją miną ' mam wyjebane '. Spojrzał na nią ,mówiąc tylko,żeby się sprężała bo jest umówiony za 15min z całkiem niezłą dupcią. Spojrzała mu w oczy i zapytała po co ją tak krzywdził? czy naprawdę sprawiało mu to przyjemność? O żesz kurrrr.. - odparł. Ściągnęłaś mnie tu tylko po to,żeby się żalic?! Jak sie ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą, dupe maleńka - zaśmiał się bezczelnie. Naaara, laseczka na mnie czeka, dodał tylko cwaniacko się uśmiechając.
|
|
|
Dostała powiadomienia,że jej profil GieGie jest uszkodzony. Szybko zrobiła nowy,zaczęła przeglądac numery, brakowało tylko jednego... nie przejęła się zbytnio, przecież znała go na pamięc. Po chwili dopiero dotarło,że straciła całe archiwum. Wszystkie buziaki, wszystkie " kolorowych snów robaku :* ", " Witam Piękną Panią " i całą reszte, zaczęła płakać nie była gotowa na utracenie tego wszystkiego, archiwum w gadu było jedyną rzeczą , która jej po nim pozostała, jedyną.
|
|
|
Skoro ją tak bardzo kochasz to czemu codziennie wieczorem , dzwonisz do mnie z pytaniem czy wyjdę ? patrzysz mi głęboko w oczy i mówisz , że ona dla Ciebie nic nie znaczy . Nazajutrz pewnie zobaczę was razem i jej też pewnie powiesz .. ' ona to już historia , nic dla mnie nie znaczy .
|
|
|
chodź. na herbatę. na kawę. na papierosa. na film. na łóżko. na ciastko. na kanapkę. na kakao. na czekoladę. na pocałunek. na przytulanie. na mnie. na seks. na ciało. na muzykę. na deszcz. na spacer. na śnieg. na rower. na zdjęcia. na chwilę. na minutę. na godzinę. na zawsze
|
|
|
chodź. na herbatę. na kawę. na papierosa. na film. na łóżko. na ciastko. na kanapkę. na kakao. na czekoladę. na pocałunek. na przytulanie. na mnie. na seks. na ciało. na muzykę. na deszcz. na spacer. na śnieg. na rower. na zdjęcia. na chwilę. na minutę. na godzinę. na zawsze
|
|
|
mieliśmy cieszyć się każdym dniem. miało być tak pięknie - 100 % szczęścia, pamiętasz? niewiele z tego wyszło. udawanie znudziło Ci się zbyt szybko, a ja? ja naprawdę kochałam. tak szczerze, i chyba na zawsze. Ty nie wiesz, że nadal cierpię, że nadal tak cholernie boli, bo niby skąd możesz wiedzieć? napiszesz denne `cześć.` może raz, czy dwa na miesiąc. wiem o tym, nie obchodzi Cię nic co związane ze mną. w końcu cały nasz związek był jednym wielkim oszustwem, bagnem w które naiwnie dałam się wciągnąć. może Twoje kłamstwa były zbyt realistyczne, a może po prostu zbyt bardzo kochałam, by nie chcieć wierzyć w Twoją miłość? - sama już nie wiem. wiem tyle, że Cię kocham. i na razie nie zanosi się żebym kiedykolwiek przestała
|
|
|
siedziałam z koleżanką na schodach. `jeżeli od razu nie rozwiążesz problemu, z dnia na dzień będzie stawał się On coraz trudniejszy` - zaczęła nagle. dobrze wiedziałam, o co jej chodziło, a właściwie o kogo - tylko On był moim problemem. `przepraszam, ale jak mam o Nim nie myśleć? jak mam się Nim nie przejmować? - to przychodzi samo, automatycznie` rzekłam zgodnie z prawdą. `może spróbuj się z Nim spotkać, pogadać.` - zaproponowała, ale ja kiwnęłam przecząco głową. `jak ja się z Nim spotkam raz, to potem będę chciała drugi , i następny.` szepnęłam, zapadła cisza. zapewne szukała w myślach dalszego wyjścia z sytuacji. `no to nie wiem jak Ci pomóc, przesrane z tą miłością, i tyle.` skomentowała w końcu wzruszając ramionami. `tyle, to też wiem.` rzuciłam, chowając w twarz w dłoniach. dobijała mnie myśl, że jedyne co mogę zrobić to czekać. czekać, aż sam zniknie z mojej głowy.
|
|
|
Siedziałam na łóżku z lizakiem w buzi. W ręce trzymałam komórkę. Z durnym uśmiechem kołysałam się w rytm reggae i mogłam z czystym sumieniem wykrzyczeć całemu światu że jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
|
przerwa. siedziała pod klasą i czytała książkę. nagle ktoś usiadł obok niej. nawet nie zwróciła na to uwagi.. po chwili jednak odwróciła głowę i zobaczyła że On siedzi obok niej. spytał ' pogadamy? ' ona szybko odpowiedziała ' my ..? o czym ..? ' ' o Nas .. ' i w tym momencie całe stado motyli wleciało jej do brzucha..
|
|
|
Czerwona, zielona, żółta, niebieska, fioletowa. Wymieniam kolory farb, które stoją przede mną. Swoimi oczyma spoglądam na słoiczki. Może najpierw niebieska, delikatnie zatapiam palce w farbie. Cudowne uczucie stawania się jednością. Wylewam na siebie wszystkie farby, tańczę wokoło, wszystko wiruje, a farby rozbryzgują się we wszystkie strony. Siadam na podłodze, przybrana każdym kolorem. Delikatnie pokrywam swoją skórę warstwą farby. Mieszam je, w głowie istnieje tęcza, pełna kolorów, wiruję. Włosy przyklejają się do mej twarzy, rzęsy przyozdabiają się łzami, niczym rosą. Biegnę do chmur w złocistej sukience. Pozostawiam tęczowe ślady. Biegnę, jednak chmury zamiast przybliżać się, oddalają się jeszcze bardziej, wbiegam na kamienie, leje się tęczowa krew. Dlaczego ktoś znów popsuł moje marzenia?
|
|
|
wiem , że całe dwa dni będę za nim tęsknić . już za nim tęsknię , choć widzieliśmy się dwie godziny temu . tęsknię za jego czekoladowymi oczami , za jego ustami , docinkami , za jego okropnym a jednocześnie wspaniałym charakterem , za jego stawaniem na środku drogi i mówieniem ' przytul mnie noo ' , za naszymi rozmowami , za jego tonem głosu , kiedy ucisza mnie w knajpie bo zaczynam śpiewać , albo głośno wołam kelnerkę . tęsknię za jego dokuczaniem mi i robieniem mi siary na ulicy tekstem ' idziemy już żabciu ? ' , tęsknię za jego wyrazem twarzy kiedy czeka na mnie chwilę dłużej niż powinien , bo spóźniłam się na wcześniejszy autobus , tęsknię za jego dotykiem , za jego uwieszaniem się na mnie , tęsknię za ' nie pijesz już więcej alkoholiczko ' . tęsknię za jego podgryzaniem mojego ucha , za całowaniem mnie po szyi , za jego ciuchami , za jego całym stylem bycia . cholera , za nim całym tęsknię .
|
|
|
|