|
thewhiteflowers.moblo.pl
ile razy czekałam aż napiszesz zadzwonisz odezwiesz się dasz jakikolwiek znak życia stwierdziłam że masz wyjebane. znów zaczęło Ci zależeć i zainteresowałeś się mną.
|
|
|
ile razy czekałam aż napiszesz, zadzwonisz, odezwiesz się, dasz jakikolwiek znak życia, stwierdziłam że masz wyjebane. znów zaczęło Ci zależeć i zainteresowałeś się mną. Nie słońce, role się odwróciły. Teraz ja mam wyjebane, ja tu teraz rządzę.
|
|
|
Nigdy nie wierz w takie zdanie: "Nie przejmuj się, przecież nikt o tym nie wie." To bzdura. Ty wiesz i to wystarczy. Wiesz o tym, co zrobiłaś i będziesz musiała z tym żyć, dlatego to nie jest żaden argument.
|
|
|
No przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo. Zamiast łóżka, czterech ścian, tylko powietrze i karton. Przedstaw szczęście tym faktom i tak Ci nikt nie powie gdzie w szaleństwie tym wartość.
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany..
|
|
|
Gdy dziś Cię w szkole zobaczyłam to tak jakbym nie widziała swojego taty z 2 lata. Chciałam Ci się rzucić na szyję i powiedzieć Ci, jak dobrze, że Cię widzę. Ale coś mnie powstrzymało. zrozumiałam, że nie jesteś mój. Spojrzałam tylko w Twoje oczy, po czym szybko poszłam do przyjaciółki. musiałam się jej wyżalić, że znów popatrzyłam, chociaż nie chciałam. że znów mam wszystkie nasze chwile przez oczami. kurde mać no. kocham Cię.
|
|
|
Miłość jest jak tama. Jeśli pozwolisz, aby przez szczelinę sączyła się strużka wody, to w końcu rozsadza ona mury i nadchodzi taka chwila, w której nie zdołasz opanować żywiołu. A kiedy mury runą, miłość zawładnie wszystkim. I nie ma wtedy sensu zastanawiać się, co jest możliwe, a co nie, i czy zdołamy zatrzymać przy sobie ukochaną osobę. Kochać – to utracić panowanie nad sobą.
|
|
|
znajdź mi kogoś na zastępstwo. kogoś kto będzie mrużył oczy przed słońcem tak jak Ty. kogoś kto będzie miał równie urocze dołeczki podczas uśmiechu jak Twoje. znajdź kogoś kto będzie w stanie uśmiechać się podczas pocałunku w taki sam sposób jak Twój. znajdź. życzę Ci powodzenia, bo uwierz że to jest nie wykonalne. znajdź. a obiecuję, że zapomnę.
|
|
|
"Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni". — Paulo Coelho,"Piąta Góra"
|
|
|
nagle nachodzi mnie ogromna tęsknota. do niego, do porannego dzień dobry i wieczornego dobranoc, do przytulenia. proste słowa, gesty, ale z ogromnym ładunkiem emocjonalnym. chce tego.
|
|
|
- jakie masz postanowienie noworoczne? -dużo by wymieniać... -no powiedz. ;) -więc... po pierwsze mieć na wszystko wyjebane, po drugie nikomu nie ufać, a po trzecie... już nigdy się nie zakochać. -O.o
|
|
|
każda z dziewczyn w swoim życiu pragnie zasmakować zakazanego owocu. jedna zakochuje się w chłopaku swojej przyjaciółki, druga w księdzu. trzecia zaś w żonatym mężczyźnie mającym gromadkę dzieci. jednak doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie możemy. że to jest niemoralne i nie właściwie. i chociaż to na jaką skalę naszym umysłem potrafi szargać miłość jest wręcz nie do opisania, musimy być powściągliwe. musimy zagryźć zęby i zapakować swoje uczucia w małe pudełko. następnie wystawić je wysoko na szafę, tak aby nasze serce nie było w stanie go ponownie dosięgnąć.
|
|
|
gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu.
|
|
|
|