|
tecza21.moblo.pl
pewnej niewinnej styczniowej nocy zaszło jej słońce . skończyło się wszystko . w jednej chwili a przecież nic na to nie wskazywało . minęło pięć miesięcy . codziennie r
|
|
|
pewnej niewinnej styczniowej nocy zaszło jej słońce . skończyło się wszystko . w jednej chwili , a przecież nic na to nie wskazywało . minęło pięć miesięcy . codziennie rano biegnie do okna i spogląda . widzi słońce , widzi promienie . ale to nie to . jej słońce szczęscia nie chce wzejść . i nikt nie wie tego , czy to się kiedykolwiek zmieni [*]
|
|
|
uważała , że w jej wieku szczęście nie istnieje . że po prostu nie może być szczęśliwa . chłopaki potrafią tylko ranić , a zwierzęta do których się przywiąże kiedyś odejdą . zamknęła więc w niebieskiej , blaszanej skrzynce po cukierkach z napisem : emocje , najpiękniejsze chwile beztroskiego życia . włożyła tam wszystkie walentynki z podstawówki , dyplomy , małą zabawkę po ojcu , zdjęcia , suche kwiatki , które kiedyś dostała od kolegi . uznała , że jak teraz nie zazna szcześcia , nie zazna też bólu
|
|
|
maluje się dla siebie , nie dla facetów . maluje się , żeby czuć się dobrze , a nie , żeby mieli na co patrzeć
|
|
|
nie wiem czy masz taką świadomość , ale to już minęło . nie skoczę za tobą w ogień , nie pobiegnę za tobą na koniec świata , byleby tylko zjeść paczkę m&msów na murku , nigdy już nie przeproszę za to , że nie spodobało ci się to , co zrobiłam , a zrobiłam tak ponieważ uważałam za słuszne . nigdy więcej nie dam ci się poniżyć i słuchać tych wszystkich oskarżeń kierowanych do mojej osoby , by później puścić to w niepamięć dzięki twojemu nic nie wartemu : sory
|
|
|
mówiłeś , że kochasz ? wiesz , gdybyś naprawdę kochał , nie zapomniałbyś o mnie , na widok jakiejś dziuni z buźką niewiniątka . nie uwierzyłbyś nikomu , kto mówił o mnie źle . nigdy byś o mnie nie zapomniał , nawet na najlepszym melanżu . zawsze miałbyś mnie w głowie . podczas palenia szluga , żucia gumy czy nawet całowania się z inną . do końca życia pamiętałbyś moją datę urodzenia , mój śmiech , oczy , kiedy patrzyłam na twoją uśmiechniętą twarz , moje nieogarnięte włosy podczas deszczu i te ciągłe skakanie po kałużach podczas największej ulewy w roku . a może zapamiętasz ?
|
|
|
próbowałeś kiedyś spać ze złamanym sercem ? ból , który jest tak ostry i wręcz namacalny sprawia , że z oczu lecą strumieniem łzy , a zęby zgrzytają mimo zakazów . zaciskasz pięści myśląc , że to w czymś ci pomoże . chce ci się spać - lecz nie możesz . gdy tylko zamkniesz powieki w głowie staje obraz nas , tamtych chwil , które są niczym sól na świeżej ranie . postanawiasz więc zarwać noc . nie umiejąc znaleźć sobie zajęcia bierzesz ulubioną rzecz - ipoda . wkładasz słuchawki , które dają ci uczucie ulgi , a słowa , melodia i rytm wydobywające się z nich są jak lep na wspomnienia . w końcu wędrujesz do lodówki po zapas czekolady . jesz , starając się nie myśleć . nad ranem zasypiasz z bezsilności , a za pięć minut dzwoni budzik . - czas do szkoły . stajesz przed lustrem . wyglądasz okropnie , nic ci się nie chce . wzruszasz ramionami i wychodzisz do szkoły
|
|
|
byłam inna niż on. zanim poznałam ich wszystkich nie znałam niczego. nie wiedziałam, co to jest policja. nie znałam smaku alkoholu. nigdy nie widziałam kogoś, kto mógł z taką pasją palić papierosa. przekleństwa mogłam usłyszeć tylko z ust taty lub na ostrzejszych filmach. przebywanie poza domem po 22? nierealne. nowe miejsce, otoczenie. blokowiska, nowi ludzie. poznawałam życie od nowa. były też trudne chwile. było dużo więcej złości mamy i interwencji taty niż zawsze. poznałam smak fajek i browarów. rap, który dla rodziców był niezrozumiały i którego zakazywali mi puszczać głośniej stał się dla nich czymś ciekawym i interesującym, budzącym wiele emocji. zaufali mi i gdy wychodzą na jakąś nudną imprezę proponują mi wyjście z domu, żebym nie siedziała cały dzień przed telewizorem. przekleństwa ? stały się dla mnie czymś normalnym. więc tak, był inny niż ja. ale dzięki niemu, dzięki nim wszystkim poznałam życia z zupełnie innej strony
|
|
|
nie byłam świadoma tego , ile mogę przetrwać , ile znieść . nie wyobrażałam sobie jak silna jestem , do póki ich nie poznałam . wszystko pięknie , życie kolorowane kredkami . i przełom . tak , to było jak dać dziecku szczeniaczka , a potem go zabić na jego oczach . uśmiech był wtedy czymś obcym . zasypiając błagałam boga o cofnięcie czasu , co rano mając nadzieję , że coś się zmieni . musiało się zmienić . z czasem zapomniałam . powoli , ale jednak . chodź dzisiaj serce bije szybciej na samą myśl , wciąż potrafię być tą samą dziewczyną co kiedyś. tylko z tą świadomością , że choćby nie wiem jak bardzo trudno było - dam radę
|
|
|
byłam pewna , że po tym co mi zrobiłeś , jaką krzywde mi wyrządziłeś nie będę w stanie nawet na ciebie spojrzeć , kliknąć na twój profil na nk , już nawet nie wspominam o jakiejkolwiek rozmowie . ale dzisiaj , gdy minęło kilka miesięcy jest zupełnie inaczej . ja tęsknie . pierwszy raz , tak cholernie mocno . i nawet mógłbyś zdobyć moje zaufanie - poraz drugi .
|
|
|
dzisiaj ? nawet przez myśl mi nie przeszło , że może być kiedykolwiek pozytywnie . tak szczerze , bez zmartwień i łez
|
|
|
przestań już ranić , zacznij kochać i wszystko naprawiać . nigdy nie byłam ci obojętna , więc weź to teraz udowodnij , okaż to , że nadal jesteś tym chłopakiem , którym byłeś wtedy .
|
|
|
|