|
tease.me.x3.moblo.pl
coraz częściej zastanawiam się czy problem nie tkwił po prostu we mnie. kiedyś czułam się nieswojo. kiedy tylko spojrzałam na kogoś od razu potrafiłam zdecydować czy
|
|
|
coraz częściej zastanawiam się, czy problem nie tkwił po prostu we mnie. kiedyś czułam się nieswojo. kiedy tylko spojrzałam na kogoś, od razu potrafiłam zdecydować czy tą osobę polubię, czy też nie. dziś, już dojrzalsza, zauważam że potrafię się dogadać z każdym. już nie potrafiłabym ocenić po pozorach.
|
|
|
życie nauczyło mnie szanować to, co się ma.
|
|
|
i wrócić do tych lat, w których najbardziej martwiło nas z kim się jutro pobawimy.
|
|
|
"wiesz.. wolałabym czuć żal, smutek, zakłopotanie, rozczarowanie niż pustkę, którą mam w sercu. z pustką nie można żyć od tak. nie można udawać, że jej nie ma, bo ona jest i gryzie swoimi niewidzialnymi ząbkami."
|
|
|
strach przed utratą sprawił, że nie chciałam się do Ciebie zbliżyć. jebany los i tak mi Ciebie zabrał.
|
|
|
"niektóre wydarzenia sprawiają u mnie chęć odejścia. czuję, że wszystko co najważniejsze zniknęło. piosenki nie mają tego samego przesłania, moje najki przestały mi się podobać, dla przyjaciół staję się niedostępna. wtedy najczęściej siedzę w łazience. odkręcam wodę i płaczę, bo wiem, że szum lecącej wody zagłuszy mój krzyk. coraz częściej brak mi siły na wydobycie z siebie następnej gorzkiej łzy, która przepełnia się wspomnieniami, czułością, każdym gestem, a nawet smutkiem. marzę w tedy, aby dobrowolnie i w najłatwiejszy sposób odejść gdzieś na bok i móc z uśmiechem na Twarzy przyglądać się co szczęśliwego przytrafia się innym."
|
|
|
"kiedy się śmiałeś, każda część Twojego ciała śmiała się też. moje ciało też się śmiało widząc to. kiedy Twoje oczy pokazywały, że jesteś nieźle wkurwiony, w Twoich gestach i ruchach mogłam to dostrzec. automatycznie sama miałam zjebany humor. kiedy nie miałeś sił na nic, przekładało się to na Twoją twarz, z której dało się wyczytać wszystko. od razu i mi robiło się smutno. kiedy tryskałeś radością, biorąc mnie na ręce i spacerując ze mną tak wszędzie i ja tryskałam radością. kochałam Cię, wiesz?"
|
|
|
nie potrafię z Tobą być, ale nie potrafię też do końca się z Tobą pożegnać.
|
|
|
już nie będę mogła się z nim poślizgać, gdy przyjdzie mróz. już nie będę mogła się roześmiać dzięki niemu. już nie będę mogła się na niego wkurzyć za to, że rzucił we mnie śnieżką. już nie będę mogła śmiać się z jego przezajebistego śmiechu. już nie będę mogła przepraszać go godzinami za to, że przeze mnie rozciął sobie wargę. już nie będę miała okazji spędzić z nim ani chwili. będę mogła jedynie wspominać. dlatego też - nienawidzę zimy. zresztą.. teraz już nienawidzę żadnej pory roku.
|
|
|
"razem tak wiele, choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem."
|
|
|
mój prywatny aniele, wróć.
|
|
|
"zwykła noc spędzona w Twoim mózgu."
|
|
|
|