 |
taslodka.moblo.pl
Kiedyś : ja i ty wtuleni w siebie tuż za murami szkoły. Ci którzy uciekli bo chcieli być razem. Teraz : Ty. Gdzieś z odpaloną fajką. Ja. Na lekcji matmy wyłączająca s
|
|
 |
Kiedyś : ja i ty, wtuleni w siebie tuż za murami szkoły. Ci, którzy uciekli bo chcieli być razem. Teraz : Ty. Gdzieś z odpaloną fajką. Ja. Na lekcji matmy wyłączająca się kompletnie i nie odpowiadająca na zaczepki znajomych. Tak to właśnie wygląda. Odchodząc dałeś mi szansę na dalsze życie.
|
|
 |
Kiedyś : ja i ty, wtuleni w siebie tuż za murami szkoły. Ci, którzy uciekli bo chcieli być razem. Teraz : Ty. Gdzieś z odpaloną fajką. Ja. Na lekcji matmy wyłączająca się kompletnie i nie odpowiadająca na zaczepki znajomych. Tak to właśnie wygląda. Odchodząc dałeś mi szansę na dalsze życie.
|
|
 |
Czy ty w ogóle wiesz co to znaczy miłość człowieku ?! Pogrzało Cię ?! Najpierw podrywasz mnie, później moją przyjaciółkę... Przecież to głupkowate ! Nie wierzę, że Ci zaufałam. To był największy błąd do tej pory.
|
|
 |
Wyszłam z domu. Przecież do śmietnika jest tylko kawałek. Na pewno nikt nie zauważy jak okropnie dzisiaj wyglądam. Nikt nie zauważy bólu na mojej kiedyś wiecznie uśmiechniętej twarzy. Nikt nie zauważy, że właśnie wczoraj ze mną zarwałeś. Nikt nie zauważy, że płakałam przez całą noc... Wychodzę z klatki schodowej. Moje potargane włosy rozwiewa cholerny, poranny wietrzyk. Rozglądam się. Nikogo nie zauważyłam biegnę do śmietnika i wrzucam do niego worek ze śmieciami. Wracając do klatki wpadam na kogoś. Podnoszę wzrok i Cię widzę. Tego, który wczoraj stwierdził, że się przy nim marnuję. Wymijam Cię bez słowa. Łapiesz mnie za nadgarstek nic nie mówiąc i przyciągasz z powrotem do siebie. 'Zmarnujesz się' mówisz cicho i mnie całujesz. To jedyna wersja naszego następnego spotkania, której wcześniej nie przemyślałam.
|
|
 |
'Kocham Cię' wyszeptał mi do ucha. 'Przestań wreszcie kłamać' odpowiedziałam przytulając się do niego. Później on przekonywał mnie, że naprawdę mnie kocha... To taki mój sposób na udaną zabawę.
|
|
 |
Każdym słowem kierowanym w moją stronę niszczysz mnie. Rozdzierasz klatkę piersiową i dostajesz do serca, w które powoli wbijasz nóż. Mniej więcej tak przeżywam każde słowo, które wypowiadasz w moją stronę. To boli kochanie...
|
|
 |
Dziewczęta. Nie sądzicie, że wystarczy już ciągłego płakania, rozmazanych makijaży, nieprzespanych nocy, zwijania się z bólu i brania tabletek usypiających kiedy już nic nie pomaga? Darujmy sobie to Ciągłe gadanie o tym co nas boli i zacznijmy myśleć pozytywnie. Odszedł? Trudno! Nie pierwszy i nie ostatni. Zranił? Trudno! Na ciele wiele miejsc do ranienia, a on zranił właśnie serca. Mamy pecha, że jesteśmy takie uczuciowe, ale nie możemy ciągle się ad sobą użalać. Chłopaki to prymitywy. To już wszystkie wiemy, więc my musimy pokazać, że da się być tak cholernie obojętnym.Mówię serio. Ogarniamy sytułację.
|
|
 |
Tak, tak wiem, że Twoje problemy są porażające, ale jestem w takim wysokim stadium wewnętrznego cierpienia, że nic mnie nie ruszy... ; (
|
|
 |
Coś Ci nie odpowiada? Jego styl ubierania? Fajki? Ziele? Alko? Bluzgi? To, że ma wyjebane na wszystkich innych oprócz Ciebie? To, że tylko Ciebie kocha, a może kurwa to, że kocha Cię tak bardzo, że nie może przestać i najebał by się i zaćpał naraz gdybyś odeszła z innym? To Ci nie przeszkadza? To go bierz kurwa !
|
|
 |
kiedy wszystko masz na wyciągnięcie ręki, potem. w dorosłym życiu możesz sobie zwyczajnie nie poradzić. nie będzie już mamy, która będzie kupowała Ci nowe ciuszki, błyszczyki i buciki za kartę kredytową ojca. nie będzie babci, która dawała za podrobioną piątkę w zeszycie z matematyki. nie będzie naiwnej koleżanki, która robiła Twoje zadania za bluzkę z zeszłego sezonu. nie będzie już tak prosto, beztrosko i kolorowo. dlatego lepiej jest uczyć się od małego prawdziwego życia ....
|
|
 |
Zajebiście chcę Ci powiedzieć, że zajebiście mi się podobasz, ale zajebiście boję się tego zrobić, bo wiem, że możesz się zajebiście zdziwić...
|
|
 |
Spojrzała na Niego i szeptem powiedziala ' Kocham Cię ', miała nadzieję, że nie usłyszy. On odwrócił się przytulił ją mocno i powiedział ' Ja Ciebie też '.
|
|
|
|