|
tasamotna.moblo.pl
Wracałam do domu padał deszcz byłam dosłownie cała mokra nagle zobaczyłam Ciebie i tą Twoją ekipę nie lubiłam koło was przechodzić od czasu naszego rozstania
|
|
|
Wracałam do domu, padał deszcz, byłam dosłownie cała mokra,
nagle zobaczyłam Ciebie i tą Twoją ekipę,
nie lubiłam koło was przechodzić od czasu naszego rozstania, ale musiałam.
Zaczęliście mi dogadywać, wołać za mną i odezwałeś się
Ty i krzyknąłeś "ściągaj te mokre ciuchy, suko" i zacząłeś się bezczelnie śmiać.
Wkurwiłam się i krzyknęłam "tylko na tyle Cię stać skurwysynu ?!
jeszcze tydzień temu mówiłeś, że kochasz !
z resztą idź się pierdolić z tym twoim plastikiem,
bo żywej zadowolić nie umiesz ".
Twoi kumple zaczęli się z Ciebie śmiać,
a ja odeszłam z pełną satysfakcją, że zostałeś sam ... no dobra, plastik Ci został.
|
|
|
chodź ze mną, rozbijmy 104754402374237 luster.
ot tak, żeby sprawdzić, czy można mieć większego pecha.
|
|
|
Nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach. Dotknij mnie sercem.
|
|
|
- dlaczego za mną idziesz? - chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham. - widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki. - jakiej przyjaciółki? - jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą. - ale tu nikogo niema. - widzisz, gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił.||
monisiax3
|
|
|
kiedyś upije się tak , że przyjdę do Ciebie i przy kolegach wykrzyczę Ci wszystkie twoje błędy,
to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie.
a na końcu podejdę i szepnę że Cię kocham
|
|
|
Ze smutkiem popijam herbatę , z tęsknotą chodzę na spacery a z pechem umawiam się na randki...
|
|
|
i w pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności , że tracisz zdolność kochania...
|
|
|
I choć zaczynasz nienawidzić, kochasz dalej
|
|
tasamotna dodał komentarz: |
22 października 2010 |
|
-a moze wrocimy do tego co bylo rok temu -rok temu sie nie znalismy -no wlasnie
|
|
|
- życie jest okrutne. - powiedział klaun i ze łzami w oczach narysował uśmiech na twarzy.||bezwzajemnosci
|
|
|
Najpierw chcieliśmy być - się nie udało. Zatem później postanowiliśmy odejść - to też nam nie wyszło. A teraz stoimy gdzieś pomiędzy i z braku pomysłu co dalej, bawimy się w uczucia..
|
|
|
|