|
takemyhand.moblo.pl
. Założyć słuchawki włączyć ulubioną muzykę i rozmyślać nad sensem swojego życia izolując się od otoczenia . dzyndzelek .
|
|
|
|
. Założyć słuchawki , włączyć ulubioną muzykę i rozmyślać nad sensem swojego życia izolując się od otoczenia . | dzyndzelek .
|
|
|
|
Pieprzyć tych , którzy każą Ci się zmieniać. Albo zaakceptują Cię taką jaka jesteś , albo niech spierdalają. Proste.
|
|
|
|
a wiesz co jest w życiu najlepsze ? - niszczenie facetów, zajebiście wyluzowanych facetów, myślących że wszystko jest dla nich. - chuja. nic nie jest dla nich.
|
|
|
|
W sercu rozpierducha, w głowie nieustanne przemeblowanie a ciało wraz z psychiką już nie wytrzymuje... [ ? ] .
|
|
|
|
- Kochasz go? Zastanów się nad tym pytaniem, i nie odpowiadaj pochopnie. - Zapytała. - Ym... - Cicho wyłgała. - Sama widzisz, pamiętaj, jeśli masz być z kimś z przymusu dlatego że twoi rodzice go lubią, czy twoje przyjaciółki mówią że to super ciacho nie rób tego. Mart się o siebie, a nie o przyjaciół. Bo to ty masz się męczyć w związku bez przyszłości i uczucia lub byś samemu ale być szczęśliwym. [Jachcenajamaice]
|
|
|
- Nie przyszedłem przepraszać za wczorajszy wieczór.
- A za co?
- Za wszystko inne. Że poniosło mnie Louis Ci się oświadczył. Że nie czekałem dłużej w Empire State Building. Że traktowałem Cię jak własność. Przepraszam, że wyznałem Ci miłość, gdy wiedziałem że Cię kocham. Ale przede wszystkim Przepraszam za to, ŻE PODDAŁEM SIĘ KIEDY TY O NAS WALCZYŁAŚ.
|
|
|
nie jestem żadną striptizerką, ale Twoje spojrzenie sprawia, że chcę się rozebrać...
|
|
|
|
siedząc u kumpla w pokoju otworzyłam jego notatnik, w poszukiwaniu jego planu lekcji, przewracając kartki natknęłam się na pewien dłuższy tekst. wstrzymałam oddech. "powiedziałem jej, że ją kocham, a ona zaczęła płakać. nie wiedziałem co się stało. zapytałem czy coś nie tak, nie dostając żadnej odpowiedzi. stała i płakała. nagle przytuliła się do mnie i powiedziała szeptem coś, czego nie usłyszałem. poczułem lęk. moja dusza słuchała jej płaczu, moje serce czuło jej obecność obok siebie. 'kocham cię- powiedziałem ponownie'. 'nie'-odszepnęła odrywając się ode mnie. 'nie mogę, przepraszam'-krzyknęła biegnąc." kończąc to czytać, wpadł do pokoju. widząc moje zdziwienie zapytał co się dzieje. 'stary- nie wiedziałam, że umiesz kochać.-odpowiedziałam-zawsze zgrywasz takiego, który nie ma uczuć, a na panienki ma wyjebane. szok. dlaczego nic mi nie powiedziałeś?'-zapytałam zbulwersowana. 'przecież muszę być twardy, taka rola fajtera'-odpowiedział z uśmiechem na twarzy, czochrając mnie po włosach
|
|
|
|
nadchodzą takie wieczory, kiedy wszyscy inni są szczęśliwi, a ja słucham smutnej piosenki i zastanawiam się nad sensem życia.
|
|
|
|
zaciągnęła się raz jeszcze papierosem, mocno wciągnęła dym nikotynowy do płuc i wypuściła. robiła to zawsze, gdy było jej źle. może nie pomagało jej to w jakikolwiek sposób, aczkolwiek przybliża ją do szybszej śmierci, a tego właśnie chce. / crazydream
|
|
|
|