|
tajedna.moblo.pl
Stałam na krawędzi mostu i czekałam aż ktoś podejdzie i złapie mnie za rękę odciągając do tyłu by tylko nic mi się nie stało nie chciałam też by był tym kimś byle kto .
|
|
|
Stałam na krawędzi mostu i czekałam aż ktoś podejdzie i złapie mnie za rękę odciągając do tyłu by tylko nic mi się nie stało , nie chciałam też by był tym kimś byle kto . Chciałam żeby był to ktoś kogo naprawdę kocham .
|
|
|
Ale i zakochała się bez pamięci, jako że miłość nie dba o powody...
|
|
|
Czasami nadal myśle, że jeszcze nam sie uda. Że mamy jeszcze szanse. Następnym razem uważam już,że jesteś tylko głupią przeszłością
|
|
|
co to za przyjemność wyskoczyć wieczorem z Twoim kumplem na spacer, skoro i tak całą noc będę umierać z tęsknoty za Tobą? brakuję mi Ciebie. przeogromnie. /definicjamilosci
|
|
tajedna dodał komentarz: |
3 lipca 2010 |
|
Im bardziej starałam się na Ciebie nie patrzeć,
tym bardziej tonęłam w Twoich źrenicach.
|
|
|
i czasami nadal myślę, że jednak mogło nam się udać. / remember
|
|
|
chcę Jego. nie słoik ulubionego dżemu, nie truskawkowego chupa chupsa, nie koktajl owocowy. odmawiam wszystkiego, co uwielbiam. zdecydowanie popadłam już w stan desperacji. odmawiam tego, bo wciąż mam tą nadzieję, że otrzymam to, co kocham. że otrzymam Ciebie. Twoje policzki w kolorze mojego ulubionego dżemu. usta o smaku truskawkowego chupa chupsa. i życie jak koktajl owocowy. złudna, pieprzona nadzieja. a jednak, właśnie ona trzyma mnie przy życiu. / definicjamiosci
|
|
|
Pustkę mógłby wypełnić tylko ktoś, kto by mnie kochał. Niestety samo jego imię niczego nie wypełni. Ja chcę wiedzieć. Chcę, żeby mi to powiedział raz, drugi, dziesiąty, żeby powtarzał ciągle. Chcę móc przesuwać palcami po jego twarzy i wiedzieć, że to jest moja twarz. I chcę razem z nim iść w to nieznane, tajemnicze, co jest przed nami, odległe i bliskie jednocześnie.
|
|
|
A kiedy się urodziła diabeł powiedział: "O ku*wa, konkurencja !"
|
|
|
siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po chałwie. to właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. w uszach miała słuchawki. płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. po chwili usłyszała dźwięk wiadomości. 'powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. śpij dobrze, kochanie'. po przeczytaniu na jej twarzy automatycznie pojawiły się pojedyncze, słone krople. łzy szczęścia. nie potrafiła uwierzyć, że może kochać kogoś tak fantastycznego. poczuła, że mogą wszystko. uwierzyła w miłość./irresolute
|
|
|
Nigdy nie płakała. Za bardzo cierpiała, żeby płakać. Wiesz.. serce może pęknąć, ale i tak bije dalej.
|
|
|
|