|
ta_co_gwalci_spacje_enter.moblo.pl
dzisiaj? po prostu Cię potrzebuję. chciałabym pochwycić Twą gorącą dłoń i przytulić ją do swojego serca. położyć głowę na miękkim ramieniu i być obok Ciebie dla Ciebi
|
|
|
dzisiaj? po prostu Cię potrzebuję.
chciałabym pochwycić Twą gorącą dłoń i przytulić ją do swojego serca. położyć głowę na miękkim ramieniu i być obok Ciebie, dla Ciebie i z Tobą. moje serce drgające pod wpływem emocji jest tak bardzo rozkosznie zabawne, że nie jestem w stanie tego opisać. tęsknię za Tobą, wielokrotnie i wciąż na nowo. gdyby dało się ją przeliczyć jakąś miarą, jej powierzchnia byłaby większa niż wszystkie wody i lądy a nawet wszechświat zebrany razem z nimi
|
|
|
Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne “długo i szczęśliwie”, ale “szczęśliwie” teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.
|
|
|
Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. […] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.
|
|
|
Potem wypowie na głos to, czego nie zdążyła mu powiedzieć. Że uwielbiała siadać z nim przy kominku, chodzić z nim na spacery, czytać książki, leżąc obok niego na brzuchu. Że mogła z nim rozmawiać godzinami i milczeć z nim godzinami. Że nigdy nie zapomni dnia, kiedy wieczorem wyniósł fotele na ganek przed ich dom, otulił ją kocem, przyniósł gorącą herbatę z rumem i powiedział, że chciałby z nią oglądać pełnię. Nie oglądali, bo zasłonił jej niebo, całując ją. Że lubiła sypiać w jego koszuli, gotować dla niego pierwszy raz w życiu kapuśniak i rozmyślać o ich wspólnej starości. I że już wtedy najchętniej ukryłaby go przed całym światem, by nikt nigdy jej go nie zabrał. Że jest najcudowniejszym marzeniem, jakie może zdarzyć się kobiecie... I że jej to marzenie się spełniło. Że pisze wiersze o tym marzeniu i że większość książek czyta teraz na głos, wierząc, że on ją słyszy. Że nie wiedziała, że można kochać kogoś tak bardzo, i że teraz nie potrafi z tą wiedzą żyć. "
|
|
|
Kochanie cały mój świat w Tobie się streszcza. Nie może być szczęścia większego niż to, które doświadczyłam z Tobą : w objęciach Twoich ramion, Twój głos zmieszany z moim, Twe oczy we mnie wpatrzone, Twe serce obok mojego, nasze dusze całkowicie ze sobą stopione. Nie ma dla mnie na ziemi innego mężczyzny poza Tobą. Ty jesteś tym pryzmatem, przez który widzę słońce, zieleń krajobrazu, życie całe. Życie nam nie pomagało, ale nasza miłość jest silniejsza, to ona wygrała. Kocham Cię jak spragniona ziemia wodę, jak słońce błękit porannego nieba. Dziękuję Skarbie ze mogę razem z Tobą podążać przez życie.
|
|
|
Nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. Nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. Nie chce chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. Wręcz przeciwnie. Lubie duże bluzy i trampki, i nie, nie wstydzę sie tego. Potrafię kochać z całego serca i w chuj mocno sie zaangażować. Popełniam błędy, a potem cierpię, ale taka kolej rzeczy. Chce chłopaka, który będzie mnie kochał taka jaka jestem i akceptował wszystkie moje wady i zalety.
|
|
|
Twoje oczy są prześliczne Twoje słowa romantyczne Twoje usta wręcz namiętne Twoje serce bardzo cieple Twoje ciało jest przepiękne.. Te słowa kieruje do Ciebie gdyż przy tobie jest jak w niebie i choć dzieli nas odległość to co czuje wiem na pewno. to co pisze to co myślę to co teraz jest najbliższe. chce mieć Ciebie nie inaczej chce byś była Moja raczej... - Tomek
|
|
|
Pragne Cie dotykac, pragne Cie calowac, pragne sie usmiechac z kazdego Twego słowa, pragne być przy Tobie w każdy dzień i w nocy, pragne byc z Toba gdy zamykasz oczy. chce Cie tulić i calowac, chce sie Toba opiekować. Chce Cie kochać całym sercem, jesteś wszystkim wiecej nie chce. - Tomek
|
|
|
Usiedliśmy i rozmawialiśmy, było ciemno, a my byliśmy sami. Czułam się przy nim nadzwyczajnie bezpiecznie i to było dziwne, ponieważ nie znałam go zbyt dobrze. I nagle ze bezpiecznie i to było dziwne, ponieważ nie znałam go zbyt dobrze. I nagle zamilkliśmy. Choć ktoś mógłby powiedzieć, że mrok nie mógł pozwolić nam na to, byśmy widzieli swoje oczy, to było inaczej. Czułam jego spojrzenie na sobie, sama na niego zerkając. Jego brązowe oczy są dla mnie głębią, w którą chciałabym się zaprzepaścić. Nagle się do mnie przesunął, uchylił głowę lekko w bok i ręką ujął moją szyję, a ustami obdarował mnie najbardziej namiętnym i niezapomnianym pocałunkiem, jaki w życiu doznałam. W brzuchu czułam narastający ścisk, a w uszach szum, krew szalenie tętniła mi w żyłach, a Ty oznajmiłeś, że zawsze pragnąłeś to zrobić.
|
|
|
Czekałam na autobus, wykończona po ciężkim dniu w szkole. I wtedy zobaczyłam Go, nie wiem skąd to się bierze, ale samo Jego spojrzenie sprawia, że gotuje się w środku, a na mojej twarzy pojawia się automatyczny uśmiech. Pewna tego, że jak codziennie miniesz mnie, mówiąc jedynie "cześć", po którym w mojej głowie zapanuje chaos, a ja poczuję się cholernie nienasycona, zadziwiasz mnie zupełną zmianą. Podchodzisz, sprawiając, że wiem już, iż myliłam się myśląc, że zapomnę.
Sztywnieje cała, od czubka głowy, do końca stopy - sparaliżowana Twoimi oczami, miałam wrażenie, że pochłaniasz mnie nimi całą. I wtedy otwierasz usta, a dla mnie było nie lada wyzwaniem wyjść z tego nietrzeźwego stanu i skupić się na tym, co mówisz.
A Ty, widząc moją reakcję uroczo się uśmiechnąłeś, wziąłeś za rękę i zaprowadziłeś do miejsca, które niby było mi znajome.
|
|
|
lepiej się obudzić niż spać. Obudziła mnie okropna prawda, a każdy kolejny dzień jest jeszcze bardziej pusty i beznamiętny, niż poprzedni...
|
|
|
powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas, kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie, ten pożal się Boże, związek. decyduj.
|
|
|
|