|
szymon2217.moblo.pl
mała związki na odległość też mają szansę przetrwać. mnie nie wychodzi nawet jak z kimś mieszkam...
|
|
|
mała, związki na odległość też mają szansę przetrwać.
- mnie nie wychodzi nawet jak z kimś mieszkam...
|
|
|
Najpierw była nim tylko zakłócona, potem oczarowana, dwa miesiące później pogodnie obłąkana
|
|
|
Myli się ten, kto sądzi, że w początkach dwudziestego pierwszego wieku kwestia zamążpójścia nie jest dla kobiety zbyt istotna. Prawda, że pozostawanie w związku niesformalizowanym, zwanym konkubinatem, nie budzi już tyle emocji. Prawda, że sąsiadki nie kręcą potępieńczo głowami i nie spluwają demonstracyjnie, by pokazać, co o takiej sądzą. Prawda, że bywanie na randkach połączonych z śniadaniem do niczego nie zobowiązuje. Prawda, że określenie „stara panna” stopniowo zastępuje się terminem „singiel” Wszystko to prawda, a jednak.. Ani postęp cywilizacyjny, ani coraz większy liberalizm obyczajowy nie mogą uchronić od codziennej pustki i świątecznych obiadów w gronie rodziny
|
|
|
Oczy, które sie w Ciebie wpatrują.
Nie ma nic więcej. Nie ma hałasu, nie ma innych ludzi,
nie ma myśli ani zmartwień,
nie ma wczoraj, nie ma jutra. Świat sie po prostu zatrzymuje,
i to piękne miejsce, i jesteś tylko Ty. Tylko Ty i moje
oczy...
|
|
|
Znowu przejął prowadzenie, przygarniając ją do siebie i cąłując. Poczuła pierwsze ukłucia podniecenia w koniuszkach nerwów. Podciągnęła jego koszulę. Zdjął ją przez głowę i nagle sprawy nabrały tempa
|
|
|
(...) Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha.
- Mój - szepnęła. - To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je
wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek.
- Moja - odszepnął
|
|
|
Słowa, które płyną z odtwarzacza niezmiennie trafiają w samo sedno. Ale nie ma się czemu dziwić: dusza zawsze potrafi wybrać sobie najlepszą ścieżkę dźwiękową . A to, że akurat słyszysz tę, a nie inną piosenkę, nigdy nie jest dziełem przypadku. Tak samo jest zresztą i z prawdą
|
|
|
Zawładnalaś mą duszą, zmysłami, uczuciami, ciałem, myślami. Jesteś we mnie, lecz gdy mnie zostawiasz ogarnia mnie smutek kwiatu zerwanego przypadkowo, który szybko więdnie. Uważaj - bywam niepoczytalny, spalam się, kiedy trzeba dać z siebie wszystko. Możesz nie utrzymać ciężaru mojej miłości. Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, jest nie wypowiedziane myśli, za rękoczyny; każde przytulenie, dotknięcie, spontaniczne - nie można tego wyważyć, dozować, trzeba w tym istnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, uciekać w fałszywe wyobrażenia. Nie kochaj mnie postaci z Twojej wyobraźni. Kochaj mnie takim jakim jestem a będę stawać się lepszy
|
|
|
-Nie zepsuj mi tego, dobrze?
-Ale czego?
-Tego. Dzisiejszego dnia. Wczorajszego dnia.
Wczorajszego wieczoru. Wszystkiego.
Nie zniszcz tego
|
|
|
Uwielbiam, gdy idąc miastem ze słuchawkami w uszach, rozmyślam o Tobie, a odtwarzacz spośród ponad 500 piosenek losuje akurat tę, przy której wyznałem ci miłość
|
|
|
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić
|
|
|
Najbardziej brakuje mi Cię wtedy, kiedy myślę, że nie mam z kim porozmawiać, do kogo napisać, podzielić się nową rewelacją, która zdarzyła się w moim nudnym życiu
|
|
|
|