|
szpady.melodia.moblo.pl
po tamtej kłótni rzuciłam telefonem. postanowiłam że się już do Ciebie nie odezwę. że potraktuję Cię jak ty potraktowałeś mnie. będę zimną suką o którą będziesz się star
|
|
|
po tamtej kłótni rzuciłam telefonem. postanowiłam, że się już do Ciebie nie odezwę. że potraktuję Cię jak ty potraktowałeś mnie. będę zimną suką o którą będziesz się starał a ja powiem Ci słodkie spierdalaj. / w.s
|
|
|
on nie zdaję sobie sprawy , ile razy chciałam coś powiedzieć ale wolałam się ugryźć w język by niczego nie zniszczyć. / whistle
|
|
|
myślałam , że mnie kochasz. wmawiałeś mi to przez kilkanaście miesięcy , okazywałeś to i co ? nagle nie mamy o czym już rozmawiać , a ja dla Ciebie nic nie znaczyłam. pieprzony , egoistyczny skurwysynie. / whistle
|
|
|
pomimo tego, że już ze sobą nie jesteśmy , nadal Cię wysłucham i pomogę w potrzebie. obiecaliśmy sobie zawsze pomagać , mimo wszystko. uczucie mija , obietnice zostają a Ciebie brak. / whistle
|
|
|
zabolało kiedy powiedział, że już nie mamy o czym rozmawiać. cholernie zabolało , a oczy mimowolnie stały się szkliste. / whistle
|
|
|
nigdy nie wyobrażałam sobie , że mogę Cię stracić . nie Ciebie , nie osobę dla , której jestem w stanie zrobić wszystko , którą kocham ponad wszystko. nigdy nie chciałam się oswajać z myślą , że kiedyś mogę Cię stracić a teraz żałuje , że tego nie zrobiłam . może byłoby łatwiej . / whistle
|
|
|
kiedy zauważyłam , że się psuje ? kiedy całodniowe rozmowy i pisanie ze sobą, opadły jedynie do słów cześć i co tam. kiedy mówiąc , że mnie kocha nie patrzył mi w oczy. ale miałam nadzieje, miałam nadzieje, że jeszcze będzie dobrze, przecież zawsze tak było. kilkodniowe kłótnie, ciche dni a później znów codzienna miłość do siebie. / whistle
|
|
|
miłość to nie tylko trzymanie się za rękę przed znajomymi , zmienienie statusu na facebooku. miłość to wspólne pomaganie sobie w trudnych chwilach. kiedy nie wstydzisz się ujawnić przed drugą osobą łez. to uczucie , które nie gaśnie z dnia na dzień. kiedy Twoje problemy , to wasze problemy - tak wspominam sobie chwile z Tobą . / whistle
|
|
|
zacznę się bawić chłopakami , będę dawać im nadzieje a później tak po prostu odejdę z uśmiechem. jeśli ktoś zapyta mnie o moje zachowanie. odpowiem , że uczyłam się od specjalisty wskazując palcem na Ciebie.
|
|
|
siedziałam na ławce śmiejąc się ze słów kolegi , stałeś naprzeciwko z kolegami i patrzyłeś na mnie kątem oka. zawsze byłeś zazdrosny , nigdy nie zostawiałeś mnie przy kolegach samej. kiedy kolega objął mnie nie wytrzymałeś i podszedłeś do mnie , porywając mnie na bok. - o Co ci chodzi ? dlaczego to robisz ? przecież nie jesteś taka. - krzyczałeś , szarpiąc mnie za rękę. - tu nie chodzi o mnie , tu chodzi o cierpienie , o uczucie kiedy w środku Cię rozpierdala. strony się odwróciły , teraz Twoja kolej. - spojrzałam mu w oczy i odeszłam.
|
|
|
uwierz mi , gdybym wtedy wiedziała jak będę cierpiała , ile nocy nie prześpię omijając Ciebie , poszłabym w drugą stronę.
|
|
|
wiedziałam , że kiedyś to nadejdzie. że wszystkie obietnicy z twojej strony to zwykłe kłamstwa rzucone na wiatr , aż trudno uwierzyć , że 7 miesięcy nic dla Ciebie nie znaczyło. zejdź mi z oczu frajerze.
|
|
|
|