|
szczypta_milosci.moblo.pl
ciekawi mnie ile tapety by ci odleciało gdyby tak podejść i mocno tupnąć nogą.
|
|
|
ciekawi mnie ile tapety by ci odleciało, gdyby tak podejść i mocno tupnąć nogą.
|
|
|
nie mam najnowszych gadżetów, super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie, a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam, wiesz dlaczego? ludzie, których życie nie rozpieszcza, a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy, zwykły buziak od chłopaka, tania koszulka z przeceny, czy drink za trzy złote wypity, w towarzystwie przyjaciółek, by uśmiech nie schodził im z buźki.
|
|
|
jak nauczę się porządnie pluć to obiecuję , że stanę wyprostowana przed tobą i z uśmiechem namelam Ci prosto w mordę.
|
|
|
wiem , że czasami trudno mnie zrozumieć i łatwiej byłoby przeprogramować mikrofalówkę , żeby kosiła trawnik .
|
|
|
Każdego wieczoru myślałam o tym, czy to w ogóle ma sens. czy normalne jest to, że kocham chłopaka, który nie zwraca na mnie uwagi. czy normalne było moje zachowanie gdy cię widziałam. nogi jak z waty, serce łomoczące w gardle i trzęsące się dłonie. głupia nieodwzajemniona miłość. tak wiem, ale nic nie mogłam na to poradzić. nie tak łatwo jest zapomnieć o chłopaku, który tak bardzo zmienił mój świat. kochałam go mimo tego, że ta miłość od samego początku, była spisana na straty.
|
|
|
czasami mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok, dosłownie kurwa -,-
|
|
|
Gdy przychodzę na trybuny, widze jego szeroki uśmiech i błyszczące oczy i przybijane żółwiki kolegów ukratkiem, ze jednak przyszłam. Wiedzą, że gdy ja tam jestem da z siebie wszystko. Uwielbiam po meczu rzucać się w jego ramiona z gratulacjami i obsypywać go buziakami. Widze wtedy śmiejace sie miny innych graczy, że jest spocony, podchodzą wtedy do niego i gratulują dziewczyny.
|
|
|
Nawet bez szpilek przewyższam idiotki takie jak ty.
|
|
|
Lubię to , że gdy wracam do domu, mama pyta:' gdzie byłaś ? ' , tato uśmiecha się i odpowiada jej za mnie: ' nie pytaj gdzie, spytaj z kim'.
|
|
|
'kocie, błagam. ratuj' otrzymałam od niego smsa, wiedząc o co chodzi zaśmiałam się pod nosem ruszając w stronę jego domu. kiedy weszłam do jego pokoju, spał z głową na książce od historii z lekkim uśmiechem na twarzy. zeszłam na dół do salonu gdzie siedział jego brat oglądając telewizję, na siłę posadził mnie obok siebie, rozmawialiśmy siedząc tak z dobre dwie godziny. usłyszałam jego kroki. - stary, śniła mi się. śniło mi się, że staliśmy na przeciwko siebie w deszczu, tak seksownie przygryzała dolną wargę i szepcząc , że mnie kocha wbiła się w moje wargi. mrr... mówię Ci , niesamowita. kocham ją. - bełkotał siedząc z zamkniętymi oczami na szafce. - też Cię kocham skarbie. - powiedziałam podchodząc do niego i siadając mu na kolanach. widzieć jego minę? bezcenne.
|
|
|
Chwila, dzisiaj mamy chillout, chcesz to do nas wbijaj, rozkręcamy klimat.
|
|
|
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
|
|
|
|