|
szczuur.moblo.pl
obiecaj że nigdy nie pożałujesz tej znajomości. siedząc z kumplami biorąc kolejnego łyka zimnego piwa w upalny dzień nie zaprzeczysz że coś nas łączyło. z ręką na serc
|
|
|
obiecaj, że nigdy nie pożałujesz tej znajomości. siedząc z kumplami, biorąc kolejnego łyka zimnego piwa w upalny dzień nie zaprzeczysz, że coś nas łączyło. z ręką na sercu spójrz mi w oczy i powiedz, że nawet za kilkanaście lat z żoną u boku i dwójką dzieci nie będziesz opowiadał jej o mnie jak o największym błędzie, który popełniłeś w młodości. pamiętaj, że to zawsze do mnie mogłeś przyjść z problemem. mogłeś płakać przy mnie nie czując wstydu, że jesteś chłopakiem i nie powinieneś bo to dobre dla dziewczyn. przypomnij sobie, że mimo łez wylanych przez ciebie i ilekroć miałeś mnie gdzieś ja nigdy nie odeszłam tylko czekałam wierząc, że będzie dobrze i życie jest dla nas. obiecaj, proszę.
|
|
|
dla faceta chcę być jak dobry kumpel. chcę siedzieć z nim wieczorami przed telewizorem i pijąc piwo oglądać mecz. chcę z nim grać w fifę i te wszystkie gry na x-boxie. chcę z nim przeklinać, palić papierosy i robić najbardziej głupie rzeczy na świecie. chcę się z nim wyzywać i kłócić, a po chwili godzić bez słowa i nie pamiętać o tym. chcę nawet tego, żeby nieustannie się ze mnie śmiał i żebym mogła mu tak samo cisnąć. chcę człowieka, z którym będę mogła wszystko. nie chcę się na niego obrażać, stroić bezpodstawnych fochów. nie potrzebuję romantycznych kolacji przy świecach. wolę pójść z nim na mecz albo na piwo. a romantyczne wieczory mogę spędzać z nim siedząc kilka godzin na masce samochodu, wpatrując się w gwiazdy i popijając wino z butelki.
|
|
|
nie czułam wtedy nic, ale teraz się boję. dzisiaj zdycham ze strachu, wiesz? to jest chore..
|
|
|
wiesz co jest gorsze od kłótni, wyzwisk, tłuczonych talerzy i trzaskania drzwiami? obojętność. milczenie wszystko pieprzy. niszczy każdego doszczętnie..
|
|
|
w jednej chwili pęka ci serce, kiedy rozumiesz, że w życiu osoby którą kochasz, nie ma już dla ciebie miejsca..
|
|
|
nie potrafię tego zrozumieć. tej nieobecności. w jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna cię lepiej niż ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. stojąc obok ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. pamiętasz wszystko co z nim związane. jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. nie możesz pojąć tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|
|
|
wszystkie moje samobójstwa były nieudane. właściwie wszystko było nieudane: i życie, i samobójstwa
|
|
|
ja poczekam jeszcze na swoją miłość. może przyjedzie następnym pociągiem? albo jeszcze późniejszym? a może nie przyjedzie wcale? nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
|
|
|
nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim..
|
|
|
dziwnie tak, kiedy na nikim ci nie zależy. nie czekasz na żadną wiadomość. nie myślisz o nikim przed snem. nie czujesz strachu, że ktoś zniknie. dziwnie. bezpiecznie. pusto.
|
|
|
'w końcu się poddajesz. nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. patrzysz obojętnym wzrokiem na to co cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. nie interesuję cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. zgadzasz się na wszystko. umarłaś, sama przyznaj..'
|
|
|
'co mam napisać, podobno lubisz prawdę? jak lubisz, to co ryczysz zawsze, kiedy ją wygarnę..?'
|
|
|
|