|
sylwuskkaa.moblo.pl
Bo Każdy szuka kogoś By pójść tą samą drogą I Kochać dniem i nocą... do utraty tchu I tak na zawsze już...
|
|
|
Bo Każdy szuka kogoś,
By pójść tą samą drogą
I Kochać dniem i nocą... do utraty tchu
I tak na zawsze już...
|
|
|
Gdyby nawet walił się świat
i Słońce nagle zgasło nam
Nie porzucaj marzeń bo wiesz,
Że jest ktoś...kto bardzo pragnie Cie...
|
|
|
Zło jest dobrem, a dobro jest złem,
wiem to po sobie i po tobie wiem,
bo grzech nas karmi, karmi, karmi,
wyszkolony w armii,
|
|
|
Ja pamiętam jakby to było wczoraj,
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
|
|
|
Czasami nie da sie wszystkiego poukładać
Skryte zakątki zbadać, choć coś ci podpowiada
Że nie opłaca się na chama na głowie stawać
A zarazem poddawać, niech siła z pokoju w tobie wrze
|
|
|
Życie słowo które każdy inaczej interpretuje,
inaczej na nie patrzy,
zdarza się często że w oczach masz łzy,
też mam je bo wiem jak to jest kiedy serce zadrży,
raz z bólu, raz z radości,
łzy lecą strumieniem kiedy żyjesz w samotności,
kiedy brak Ci miłości, kiedy masz ją,
kiedy wyglądasz źle a wiesz że ludzie na Ciebie patrzą,
znasz to uczucie sztuką jest być sobą,
a nie przed sobą starać się uciec,
nie bój sie dawać kroku do przodu,
przestań sie skradać w tłoków powodu.
Reakcji ludzi, walcz z tą chorobą,
i zwalcz strach przed samym sobą,
ludzie są z tobą a nie przeciwko,
rusz tą głową a zrozumiesz szybko,
że wszystko mimo szare to piękne,
miej wiarę a zobaczysz że nawet rząd sie zlęknie,
z bólu z dumy peknie i przed nami kiedyś uklęknie.
|
|
|
Rodzice dali Ci życie więc to uszanuj brat,
dawać przykład po to przyszedłeś na świat,
by pokój miłość i szacunek przekazywać,
a niektórzy okradać a ciało zabijać,
każdy dostaje tą szanse,
lecz nie każdy może temu sprostać,
każdy może wcisnąć cancel,
ale potem drugiej szansy może już nie dostać.
Sprawa prosta każdy brat i siostra,
sam decyduje kim w życiu chce zostać,
|
|
|
I tak na fali, ona mnie wali, beż żadnych żali to mi się kali,
Kali jeść, Kali pić, a ona chce się pieprzyć,
Rusza się jej rzyć , szybciej niż serce może bić.
|
|
|
Jakie ona ma zajebiste piękne piersi.
Jędrne piersi, cycki, zderzaki piękne,
Jak tak dalej będę lukał na nie to wymiękne,
I nie lukałem, bo ona nagle
Rzuciła się na mnie, całując przesadnie.
|
|
|
Przed moimi oczami, stała piękna dama,
Pięknie ubrana wymalowana i sama.
|
|
|
Chciałeś być oryginalny, ty i ta twoja grupa.
Miałeś wielkie plany, a tylko rżniesz głupa.
Dobrze, że nie brata, bo była by kupa.
Dalej lecą lata, a ty na szczyt po trupach.
Zabrałbyś chłopaków, by trochę porządzili.
A ty odpoczął, w końcu razem byśmy czas spędzili.
Obiecuję, nie będziesz się nudził ani chwili.
Mam plan, który życie ci umili.
Chodź zabiorę cię na moje osiedle
Wypijemy, zapalimy.
Pokażę ci, jak żyjemy, jak się bawimy.
Nie bój się będę przy tobie cały czas
bo mógłbyś dostać w płomy, joka to by był kwas.
Za rączkę cię złapię, przeprowadzę przez pasy.
Spokojnie nie drapię, nie opierdolę z kasy.
|
|
|
Prosiłem żebyś nie karał za jointa, a ty nie!
Nie oglądał, nie grał Jamesa Bonda, a ty nie!
Byś się nie moczył, nie seplenił, a ty nie!
Nie kłamał prosto w oczy, kraj zmienił, a ty nie!
Kupiłem ci maskotkę, złota kaczkę, a ty nie!
Przed występem krople bo masz sraczkę, a ty nie!
Mówiłem weź mnie, a nie brata, a ty nie!
My zawsze na tak, a ty kurwa na nie!
|
|
|
|