|
sylwiusia2.moblo.pl
olać realia pieprzyć rzeczywistość. pieprzyć to że znów coś nie wyszło
|
|
|
olać realia, pieprzyć rzeczywistość. pieprzyć to że znów coś nie wyszło
|
|
|
` Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci . ♥
|
|
|
to co odeszło to przeszłość. pierdol. stawiam na jutro postawisz ze mną? ;)
|
|
|
Prawdziwy mezczyzna swoja kobiete zdobywa kazdego dnia
|
|
|
Nawet nie chce mi się płakać. Rozczarowana też nie jestem. Przecież wiedziałam, że tak będzie....
|
|
|
Kiedy zamykam oczy czuje Twoją bliskość
|
|
|
teoretycznie uważam, że wszystko jest skończone i nie ma o czym gadać, a jednak w środku coś nie pozwala zapomnieć.
|
|
|
' Boli mnie wszystko, przez Ciebie. Wiem, że nie potrafię wyznaczyć granicy naszej znajomości. Rozmawiając z Tobą chcę Cię dotknąć, dotykając Cię chcę się obok Ciebie budzić, budząc się obok Ciebie chcę, żeby zostało już tak na zawsze. Łaknę zbyt wiele Ciebie. Dziś jesteś, a jutro Cię nie ma. Więc... Dlaczego mimo wszystko chcę Cię tu?
|
|
|
Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.
|
|
|
Nie chce tego. Cholernie nie chce powtórki. Boje się, że zaboli dwa razy mocniej, że będę cierpieć dwa razy silniej, i że już się nie pozbieram. Mimo to, trwam w tym dalej. Nie wycofam się, choć wiem, że przede mną kolejne nie przespane noce i utrata stabilności. Chce tego. Oddam wszystko za momenty z tobą, przy tobie.Nie zrezygnuje z Ciebie, chociaż wiem, że to bolesne posunięcie. Kocham Cię tak bardzo, że słowa tego nie opiszą. Nie byłyby w stanie wyrazić chociaż w cząstce magii i siły tego uczucia. Wiesz? Ostatnio dużo nad tym myślałam, i doszłam do wniosku, że kurwa niesamowicie bardzo komplikujesz mi życie, byłoby mi o wiele łatwiej, o wiele lżej, gdybym Ciebie nigdy nie poznała. A z drugiej strony ciesze się że jesteś. Miłość i nienawiść w jednym pakiecie,wyniszczasz mnie, proszę przestań.
|
|
|
Zauroczenie? Być może, lecz wiedziała że nierealne nigdy nie stanie się tym realnym. To tylko jej wymysł, historia, która nie będzie miała prawdziwego końca. Coraz częściej uciekała w świat marzeń. To dawało jej ukojenie. Tylko ona była w stanie zrozumieć głos swojego serca, głos, który zawsze prowadził ją do niego. Każdej nocy wychodziła, by położyć się na ławce i wpatrywać w gwiazdy. Wtedy budziła się nadzieja. Nadzieja, że pewnego dnia nie przejdą obok siebie tak obojętnie, jakby się nie znali. Nadzieja, że już nie będzie musiała udawać, że się nie cieszy, gdy on pojawia się w zasięgu jej wzroku. Nadzieja, że pewnego dnia mijając ją, zatrzyma się, chwyci jej dłoń, spojrzy w oczy i zaczaruje jej maleńki świat
|
|
|
Może i nie byłam jakoś strasznie dojrzała i idealna, ale kochałam. Kochałam cię całą swoją niedojrzałością.
|
|
|
|