|
sylaba.moblo.pl
Chciała tylko się przytulić. Nie miała ochoty na wielkie uczucie nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham' bo już dawno przestała wierzyć facetom. Chciała się tylko najzw
|
|
|
Chciała tylko się przytulić. Nie miała ochoty na wielkie uczucie, nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham', bo już dawno przestała wierzyć facetom. Chciała się tylko najzwyczajniej w świecie przytulić.
|
|
|
potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę.
Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
|
Prawie nikt nie dostrzega drobnych uczynków, pomocy drugiego człowieka.
Każdy jest zajęty soba i nikt juz nie patrzy na siebie i mowi ' egoista ' , tylko do innych ludzi, takich samych jak my.
Skrytość, staje sie coraz większą zaleta niż wada.
Nauczylam sie, ze świat jest skurwysynem i kształtuje zauwazalnie wiekszą liczbe osob dwulicowych, kłamliwych a nie tych prawych.
Staram sie byc jedna z tych lepszych, nie zostać w syfie, ale caly czas moja droga jest bardzo niestabilna, pełna uniesien, które natychmiast opadaja zostawiając ja w falach, tak ze gdy jedziesz na samym dole i patrzysz na szyczyt fali nie zobaczysz co ona chowa.
Przyszłość jest nie znana, więc jak powiedział ktoś mądry żyj chwilą, bo w życiu piękne są tylko chwile.
|
|
|
jak powiedzieć sercu STOP - by przestało biec za tym co nie ma sensu.?
|
|
|
puste butelki spadają ze stołów. i pękają. tak, jak puste serca.
|
|
|
pieprz! - proszę. jest orgazm. nieważne, że kulinarny.
|
|
|
- musisz zabić tę miłość! Ona ciebie niszczy!
- wiem, ale... ale... jak ?
- miłość karmi się byle czym, jeśli chcesz ją zabić to musisz ją zagłodzić!
- ale...
- nie ma ale, wybór jest prosty, albo zniszczysz tę miłość, albo samą siebie .
- masz racje, wybór jest prosty . żegnaj .
|
|
|
cześć. kocham Cię, pamiętasz?
|
|
|
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa, nieziemskiej bogini, muzy wielkich artystów, co jednym spojrzeniem darowuje natchnienie. Nie była podobna do nocy gwieździstej ani dnia soczystego. Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
|
Wszystkie Zosie, Kasie i Małgosie marzą o księciu w koronie na białym rumaku. Dorastają wraz z fantazją i ckliwą nadzieją, że w końcu takowy panicz przybędzie i uratuje je z rąk złych mocy, zwanych życiowym kołem fortuny. Z czasem jednak, dowiadują się na swojej własnej skórze, że z biegiem lat zarówno książęta i one same ulegają procesowi starzenia. W obawie przed swoimi zmarszczkami mimicznymi, uciekają do wyższych komnat wieży, aż w końcu zatrzymują się u jej szczytu i wypatrują księcia... z tym, że on wtedy ma już przy sobie inną księżniczkę. Nie jest już książęciem a Królem. A Zosia zostaje sama z plamami wątrobowymi i siwymi włosami, bo całe życie ufała. Całe swoje życie przeczekała.
|
|
|
You're the missing piece I need, the song inside of me .
Jesteś brakującą częścią której potrzebuje , Piosenką wewnątrz mnie .
|
|
|
"czasem strzępek jakiejś melodii, czasem pojedynczy dźwięk, jakiś zapach, smak czegoś potrafi przenieść nas daleko w przeszłość".
|
|
|
|