 |
swartliefde.moblo.pl
Gwałtownie w środku nocy otwieram rozpaczliwie smutne i spuchnięte oczy spontanicznie podnosząc się wraz z przyśpieszającym się oddechem. Siadam na łóżku opierając si
|
|
 |
Gwałtownie w środku nocy otwieram rozpaczliwie smutne i spuchnięte oczy, spontanicznie podnosząc się wraz z przyśpieszającym się oddechem. Siadam na łóżku opierając się o ścianę, a swoje kolana tulę do siebie, lekko się kołysząc, niczym opuszczone dziecko. Czuję chłód, zaczyna brakować mi powietrza, a po plecach przechodzą mi ciarki. Z zagryzionych warg szepcze przekleństwa, krzyczę z bólu, próbując się uspokoić. Papierosy wypadają mi z trzęsących się rąk. Nagle wszystko ustaję. Słyszę tylko mój oddech i deszcz uderzający w szyby. Czuję łzę spływającą po moim policzku, którą szybko wycieram wmawiając sobie, że jestem silna. Stoję wpatrzona w lustro, mając nadzieję, że to tylko lustrzane deformacje, że to nie jestem prawdziwa ja. Proszę zapewnij, że każde kłucie w klatce piersiowej ma jakieś znaczenie, że ten cholerny ból ma sens. Powiedź, że miliony szpilek wbijanych w mięsień mego serca, nie są karą.
|
|
 |
Ciekawe, czy kiedykolwiek na moje '' Kocham Cię '', zaczęło mu bić szybciej serce. Ciekawe, czy kiedy byłam w szpitalu, chociaż raz zastanawiał się, jak się trzymam. Ciekawe, czy całując się ze mną, czuł w brzuchu motylki. Ciekawe, czy czasami mu się śniłam. Ciekawe, czy myślał o mnie poza czasem, kiedy napisałam wiadomość, czy się spotkaliśmy. Ciekawe, czy kiedykolwiek nie mógł zasnąć, bo siedziałam w jego głowie i nie chciałam wyjść. Ciekawe, czy kiedyś, mówiąc '' To moja dziewczyna '', poczuł dumę. Ciekawe, czy oddałby za mnie życie, bo ja za niego tak.
|
|
 |
Nieważne, jaki wybierasz sposób autodestrukcji. Ktoś zaszywa się w bibliotece, ktoś inny - w knajpie. Rezultat w obu przypadkach identyczny. Sposób autodestrukcji mówi jedynie o rodzaju człowieka. Powiedz mi, jaką dla siebie wybierasz ruinę, a powiem ci, kim jesteś. Innymi słowy, powiedz mi, czym wypełniasz swoją samotność - książkami, kobietami, ambicjami... We wszystkich przypadkach punktem wyjścia jest nuda, dojścia zaś - zniszczenie.
|
|
 |
Teraz Cie przytulę, by zaraz odejść.
|
|
 |
Nigdy nie rozumiem, po co wypowiadasz w moim kierunku jakiekolwiek słowa. Nie rozumiem po co cały czas powtarzasz: przepraszam. Miałeś swoje pięć minut, na które czekałam, bardzo długo. Nie skorzystałeś. Więc proszę Cię, nie proś mnie teraz o to, bym Cię wysłuchała, bo teraz, gdy w końcu ułożyłam sobie życie, nie masz prawa wpieprzać się w nie ze swoim wrednym uśmiechem, łapiąc mnie za rękę. Nie musisz przysięgać mi codziennych spotkań, cudownych prezentów i bycia na wyłączność tylko dla mnie. Ja tego nie potrzebuję. Już...
|
|
 |
Lubiłem jej plecy. Siedziała mi na kolanach, a ja nie mogłem się napatrzeć. Byłem jak gówniarz, który pierwszy raz ma przed sobą kobietę. Kobietę, która ma mnie wszystkiego nauczyć. Całowałem każdy skrawek jej ciała, każdy obejrzałem, posmakowałem. Nikt nigdy nie działał tak na mnie. Nikt, poza nią. Moglibyśmy się kochać w każdej chwili, zupełnie nie zwracając uwagi, że może nas ktoś nakryć.
|
|
 |
Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać.
|
|
 |
Czasami życie odwraca się do góry nogami, abyśmy mogli spojrzeć na nie z innej perspektywy.
|
|
 |
Rzadko o nim myślę. Właściwie tylko wtedy, kiedy oddycham.
|
|
 |
chciałabym za kilkadziesiąt lat otworzyć pudło, pudło ze wspomnieniami. Ze zdjęciami, z filmikami, z kartkami, które kiedyś dostałam, przede wszystkim od Ciebie. Takie pudło wspomnień, marzeń. To byłoby cudowne.
|
|
 |
Właśnie w tej sekundzie ktoś umarł. W tej sekundzie ktoś się narodził. W tej sekundzie ktoś walczy o coś, co ma każdy z nas, coś co jest tak naprawdę najważniejsze - życie. Przyznaj się, czekasz na coś, co tak naprawdę nigdy się nie wydarzy. Przyznaj się, że nie umiesz docenić tego, na co właśnie patrzysz. Nie umiesz zadbać o siebie, a tym bardziej o drugiego człowieka. Pogłębiająca się rana na Twoim sercu mogłaby być zaszyta, gdybyś tylko chciał. Uważnie spójrz na swoje odbicie w lustrze i zadaj sobie pytanie - czy jesteś szczęśliwy? Zwolnij, zastanów się i żyj chwilą. Ciesz się każdą sekundą, jakby to była ostatnia.
|
|
 |
Zapewne, gdy ktoś pyta Cię o mnie otwarcie mówisz " A tak, znam Ją " I właśnie w tamtej chwili tak perfidnie kłamiesz komuś w twarz. Bo powiedz, czy wiesz jakie czasopismo czytam najchętniej? Co ostatnio mi się śniło? Gdzie chciałabym pojechać? Z czego będę zdawać rozszerzoną maturę? Czy słodzę cappuccino? Ile lekcji mam w środy? Na jakie papierosy najchętniej wydaję kasę? Za czym tęsknię lub czego mi brak? Ilu mam wrogów? Widzisz, jestem Ci obca, a Ty otwarcie twierdzisz, że się znamy.
|
|
|
|