 |
swartliefde.moblo.pl
Mogę tu być i stwarzać pozory walki. Bo tak naprawdę nigdy nie będę miała tyle siły by znów iść do przodu. Nie myślę o krokach które powinnam podejmować bo to zbyt wie
|
|
 |
Mogę tu być i stwarzać pozory walki. Bo tak naprawdę nigdy nie będę miała tyle siły, by znów iść do przodu. Nie myślę o krokach, które powinnam podejmować, bo to zbyt wiele. Na początek chciałabym się podnieść. Stanąć na nogi z akceptacją przeszłości. Rozumieć błędy i znać ich wartość, a mimo to chcieć iść dalej, przed siebie. Chciałabym znów być tą dziewczyną, co kiedyś. Z uśmiechem na ustach i miłością w oczach. Chciałabym być lepsza i może trochę inna. Po prostu chciałabym być sobą, a nie kimś, kogo każdego dnia rano staram się tworzyć na nowo.
|
|
 |
Potknęłam się o przeszłość. Zapatrzyłam w przyszłość. Nie widziałam teraźniejszości.
|
|
 |
Czasami człowiek stoi się na krawędzi przepaści, na samym końcu świata. Gdy zastanawia się nad skokiem w dół, uzmysławia sobie, że życie przebiegł szybko, goniony przez wrogów, którzy szczuli go ogniem swoich płonących pochodni. Człowiek taki nie zatrzymał się ani razu, nie wie czym jest miłość, bądź piękno. Nie wie, czym jest życie, przez które przebiegł zbyt prędko i z zamkniętymi oczami, aby dobiec na metę jako pierwszy Metę, która okazała się niczym. Tutaj wygrany to człowiek, który dystans życia pokonuje wolno, czując każde uderzenia serca.
|
|
 |
Z jednego gówna, w drugie.
|
|
 |
Nic mi nie wychodzi. Kiedyś byłam we wszystkim dobra, moje prace na polski były najlepszymi pracami z całej klasy. Teraz są tylko przeciętne. Kiedyś to ja miałam miano najlepszej dziewczynie w sporcie. Teraz nawet nie ćwiczę na Wuefie. Kiedyś chodziłam ślicznie ubrana, wszystko pod kolor, wszystko dobrze dobranie. Teraz, wieczorem nawet się nie zastanawiam co ubrać. Nie wiem co się ze mną dzieje, ale wiem, że nic dobrego.
|
|
 |
Pocałunek jest tym momentem, kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem, zapachem, bliskością. Jest jedną z tych chwil, których nie ogląda się z otwartymi oczami. To ten moment, kiedy patrzymy sercem. Tylko sercem.
|
|
 |
Wybrałabym tylko trzy opcje. Najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. Następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. Na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. A gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz, że nie czujesz tego samego.
|
|
 |
Oczywiście mogę wykrzyczeć Ci cały ten żal. Mogę nawrzeszczeć na Ciebie, a nawet rzucić talerzem czy wazonem, jeśli tylko chcesz. Mogę nawet chodzić po ścianach ze złości, ale nie, wybacz nie zrobię tego. Ja będę Cię powoli zabijać milczeniem. Bo to najokrutniejsze co może być, gdy mówisz, gdy wymagasz jakiejkolwiek odpowiedzi, a w zamian dostajesz tylko głuchą ciszę. To Kochany boli najbardziej. I właśnie tym Cię pokonam. Twoją własną bronią.
|
|
 |
Godzina może zaważyć o życiu. Przez godzinę można zmienić zdanie. Czasem godzina to prezent jaki sobie robimy. W przypadku innych godzina może dużo zmienić. Ale w końcu to jednak tylko godzina. Jedna z wielu. Będzie ich jeszcze dużo. Sześćdziesiąt minut. Trzy tysiące sześćset sekund. I już. Później zaczyna się od nowa. I kto wie, co przyniesie kolejna godzina...
|
|
 |
Wszyscy chcemy dorosnąć. Za wszelką cenę. Skorzystać z każdej możliwości. Żyć. Więc staramy się wydostać z gniazda. Nie myślimy o tym, że na zewnątrz jest zimno. Lodowato. Dorośnięcie oznacza czasem zostawienie kogoś za sobą. I kiedy w końcu staniemy na własnych nogach, jesteśmy sami.
|
|
 |
Życie składa się z wyborów. Tak lub nie. W górę, w dół. Są wybory, które mają znaczenie. Kochać czy nienawidzić. Być bohaterem lub tchórzem. Walczyć czy się poddać. Żyć albo umrzeć.
|
|
 |
Nie ma czegoś takiego jak nowy początek, trzeba żyć ze świadomością popełnionych błędów.
|
|
|
|